Jack White krytycznie o wysokich cenach biletów na koncerty
Jack White obecnie promuje na koncertach swój ostatni solowy album, No Name, który miał swoją premierę w te wakacje. Muzyk zrezygnował jednak z tradycyjnej metody ogłaszania występów. White, za pośrednictwem mediów społecznościowych, poinformował fanów, że terminy koncertów nie będą podawane z dużym wyprzedzeniem.
– Występy będą ogłaszane możliwie jak najbliżej daty, a decyzję o niektórych występach podejmiemy nawet tego samego ranka – wyjaśnił. Jack White zamierza także grać głównie w "małych klubach, na podwórkowych festynach i na kilku festiwalach tu i ówdzie, aby pokryły one wydatki".
Muzyk w ostatnich dniach zagrał kilka koncertów w Wielkiej Brytanii.
W trakcie występu w Londynie White ze sceny ostro skrytykował polityków, a także wysokie ceny biletów na koncerty.
Takiego rock’n’rolla nie dostaniesz na stadionie Wembley za 400 funtów! – powiedział w pewnym momencie Jack White.
Polecany artykuł:
Było to, oczywiście, nawiązanie do sprzedaży biletów na przyszłoroczne koncerty zespołu Oasis. Fani byli wściekli na tzw. "dynamicznie rosnące" ceny wejściówek w serwisie Ticketmaster, które zależą od zapotrzebowania.
Niektóre osoby dały więc za swoje bilet na koncert Oasis ponad 350 funtów. Dla porównania: wstęp na londyński występ White’a kosztował 55 funtów przed opłatami transakcyjnymi.
The White Stripes pozwali Donalda Trumpa
Jack White i Meg White z zespołu The White Stripes pozwali Donalda Trumpa, oraz cały jego sztab, w związku z nielegalnym wykorzystaniem utworu Seven Nation Army. Poszło o nagranie, które pojawiło się na profilu Margo Martin, zastępczyni dyrektora ds. komunikacji Donalda Trumpa, w serwisie X (dawniej Twitter). Widzimy na niej kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta Stanów Zjednoczonych wchodzącego do samolotu przy dźwiękach słynnej kompozycji The White Stripes.
Jak podkreślili, nawet gdyby Donald Trump zwrócił się o licencję na wykorzystanie utworu, nie zgodziliby się na to. W pozwie dodano, że sztab kandydata Republikanów wyrządził zespołowi krzywdę, ponieważ sugeruje, że artyści popierają jego kandydaturę na prezydenta USA.
Prawnicy The White Stripes napisali ponadto: – Powodowie sprzeciwiają się stanowczo polityce i działaniom Trumpa, gdy był prezydentem, a także tym, które zaproponował na drugą kadencję, o którą się ubiega.