Jack White dostał na urodziny... swój pierwszy telefon komórkowy w życiu
Jack White to artysta, który zdecydowanie nie jest entuzjastą telefonów komórkowych na koncertach. Przypomnijmy, że zabronił fanom używania tych urządzeń w trakcie swoich koncertów. W 2018 roku, kiedy to White po raz ostatni zagrał w naszym kraju, publiczność musiała umieszczać telefony w specjalnym zamykanym etui (teraz z tego rozwiązania korzysta chociażby szwedzka formacja Ghost).
White zresztą jest znany z awersji do telefonów komórkowych. W wywiadzie dla brytyjskiego Channel 4 w 2019 stwierdził: – Nigdy nie posiadałem żadnego, więc kiedy jestem na zewnątrz, jestem anomalią i patrzę na wszystkich. Dla mnie wszyscy wyglądają śmiesznie. Sześć lat później pierwsza część powyższego zdania nie jest już aktualna. Jack White, który świętował ostatnio 50. urodziny, dostał w prezencie... swój pierwszy smartfon.
– Cóż, moi drodzy, to albo koniec, albo dopiero początek. Po raz pierwszy w życiu jestem niechętnym posiadaczem telefonu komórkowego! To piękny prezent na 50. urodziny od mojej wspaniałej i troskliwej żony, pani Olivii Jean – napisał, na Instagramie, muzyk. – Od lat powtarzałem, że moje dni są policzone: nie mogę słuchać mojej muzyki w samochodzie, nie mogę sam zaparkować na parkingu z powodu kodów QR itd. I chyba Olivia postanowiła być miła i ulżyć mi (i wszystkim moim bliskim) w tym cierpieniu! Myślałem, że jeśli uda mi się dotrzeć do 50. roku życia bez posiadania telefonu, będę mógł być z siebie dumny, i jestem. Nie mogę się doczekać, żeby wkrótce porozmawiać z Wami wszystkimi. Mój numer telefonu to pierwiastek kwadratowy z iloczynu wszystkich naszych połączonych interakcji społecznych razy Pi.
White połączył siły z aktorem Johnem C. Reillym
W połowie czerwca tego roku Jack White publikował w sieci nowy teledysk. Wideoklip został zrealizowany do utworu Archbishop Harold Holmes. W roli głównej, co ciekawe, wystąpił aktor John C. Reilly, znany z takich filmów, jak m.in. Boogie Nights, Magnolia czy Gangi Nowego Jorku. Wcielił się on w postać szalonego teleewangelisty.
– Ciągle mu powtarzałem: "Jack, powinniśmy nakręcić wideo. Ty powinieneś je wyreżyserować". Jack był w przeszłości zainteresowany reżyserowaniem. Więc powiedziałem: "Ja będę kaznodzieją, albo ty będziesz kaznodzieją, a ja to wyreżyseruję". Rozmawiałem z nim od miesięcy o tej piosence i próbowałem go zachęcić do nakręcenia teledysku. Powiedziałem: "Słuchaj, cokolwiek chcesz zrobić, jestem dostępny i będzie to dla mnie przyjemność" – skomentował Reilly w rozmowie dla magazynu Vulture.
Wspomniany utwór znalazł się na ostatnim solowym albumie White'a, No Name, który ukazał się na rynku w 2024.