Rubber Band Man” zostało nagrane Long Pond Studios w stanie Nowy Jork pod okiem producenta Aarona Dessnera. Dessner wcześniej współpracował z zespołem przy ich trzecim albumie „Wilder Mind”, który również zadebiutował na szczycie list po obu stronach Atlantyku.
Udział Hoziera wynika z przyjaźni, jaka łączy go z zespołem od 2017 r. – wówczas dołączył do Mumford & Sons na scenie podczas festiwalu Longitude, by wspólnie wykonać utwór The Beatles „With A Little Help From My Friends”. W 2023 r. ponownie pojawił się z nimi na scenie podczas Austin City Limits Festivalu w Teksasie.
„Rubber Band Man” to pewny krok naprzód dla Mumford & Sons, którzy przez ostatnie dwanaście miesięcy byli niezwykle aktywni – zarówno w trasie, jak i w studiu. „Rushmere” było jedynie punktem wyjścia, a ponieważ zespół miał więcej materiału, niż był w stanie wykorzystać, drzwi Long Pond Studios pozostały otwarte. Hozier to pierwszy z wielu znaczących gości w tej serii studyjnych współprac, a jego rozpoznawalny, głęboki baryton pięknie współgra z wokalem Marcusa Mumforda.
Od premiery „Rushmere” Mumford & Sons większość czasu spędzili w trasie po Stanach Zjednoczonych, grając wyprzedane koncerty w halach oraz wracając do pomysłu sprzed dekady – trasy koncertowej wzdłuż amerykańskich torów kolejowych, tym razem w towarzystwie takich artystów jak Maggie Rogers i Noah Kahan. Po premierze nowego singla zespół wraca do Wielkiej Brytanii i Europy na 22 koncerty, które zakończą się dwoma występami w londyńskiej O2 Arenie.
Polecany artykuł: