Depeche Mode - 5 ciekawostek o “Playing the Angel” na 20-lecie | Jak dziś rockuje?

2025-10-16 12:32

Fani i fanki zespołu Depeche Mode z pewnością zauważyli, że grupa weszła w nowe tysiąclecie z nieco zmienionym, bardziej inspirowanym elektroniką i muzyką taneczną brzmieniem. Zwiastował to już krążek "Exciter", a śladem podążył wydany cztery lata później "Playing the Angel". Wydawnictwo cieszy się szczególnym statusem w obozie fandomu Depechów.

Po wydaniu w 2001 roku albumu Exciter wokół Depeche Mode znowu zrobiło się głośno. Wydawnictwo przyniosło brzmieniowe odświeżenie po mocnych, rockowo-grunge'owych latach 90. Grupa niejako wróciła do korzeni i nieco bardziej skupiła się na muzyce elektronicznej, synth-popowej. Jak to zwykle bywa, płyta miała swoich zwolenników oraz przeciwników, choć zebrała w większości dobre recenzje redakcji muzycznych.

Po premierze swojego dziesiątego albumu grupa wyruszyła w promującą go trasę, a kolejno na chwilę zniknęła z przestrzeni publicznej. To w tym czasie, dokładnie w 2003 roku, jako artysta solowy zadebiutował Dave Gahan. Muzyk wydał płytę Paper Monsters, na której dał się poznać jako autor! Z czasem miało się okazać, że to właśnie ten projekt przełoży się na dalszy proces tworzenia również w obozie samych Depechów.

Depeche Mode - przełomowe single zespołu / Eska Rock

Poznajcie nas na nowo

Kiedy więc zespół wrócił do studia, aby pracować nad następcą Exciter, Dave nie zamierzał odpuszczać. Muzyk przyniósł przez lata głównego kompozytorowi w grupie własne utwory, a ten właściwie nie miał za bardzo innego wyjścia, niż je przyjąć. Na swojej jedenastej płycie Depeche Mode podążyli kierunkiem podobnym do tego, co usłyszeliśmy na Exciter, jednak grupa dodała do brzemienia ten już tak kojarzący się z nią muzyczny mrok, który sprawił, że Playin the Angel różniła się od poprzedniczki. Płyta jest nieco bardziej intymna, surowa, żywa, bliższa słuchaczowi.

Wydawnictwo ujrzało światło dzienne 17 października 2005 roku i szybko okazało się, że pod względem komercyjnym stanowi dużo większy sukces, niż Exciter. Całość zebrała także raczej zgodnie pozytywne recenzje, choć fani i fanki Depeche Mode do dziś wypominają magazynowi "Rolling Stone" gorsze ocenienie Playing the Angel w stosunku do poprzedniego albumu. 

Płyta cieszy się do dziś bardzo dużym uznaniem fanów. Ci tłumie ruszyli już na promującą całość trasę koncertową "Tourning the Angel", którą po czasie Gahan określał jako najprawdopodobniej najprzyjemniejszą w całej historii formacji.

Sprawdź poniżej, co skrywa "Playing the Angel":