Dave Mustaine ponownie uderza w Metallikę: Odpowiadam za większość muzyki, która coś im dała

i

Autor: Materiały prasowe - fot. Tim Saccenti/Travis Shinn

wypowiedzi muzyków

Dave Mustaine znowu uderza w Metallikę: "Odpowiadam za większość muzyki, która coś im dała"

2025-05-30 6:28

Historia Dave'a Mustaine'a i Metalliki to chyba jedna z najbardziej znanych telenowel w świecie muzyki metalowej. Losy formacji i gitarzysty przeplatają się od lat, jest to jednak relacja z licznymi wzlotami, jak i upadkami. Nie da się nie zauważyć, że w ostatnim czasie ta raczej uległa ochłodzeniu, wyraz czemu dają wypowiedzi "Rudego".

Dziś człowiek myśląc o osobie Dave'a Mustaine'a raczej najpierw zobaczy przed oczami zespół Megadeth, niż akurat Metallikę. Faktem jednak jest, że "Rudy" zapisał się w historii metalu jako pierwszy, oryginalny gitarzysta prowadzący formacji. Dołączył do niej już w roku powstania, czyli w 1981 i pozostawał w jej składzie przez kolejne dwa lata. W 1983 Mustaine został wyrzucony, a jako powód podano jego problemy z agresją i używkami - miejsce Dave'a w składzie zajął Kirk Hammett, a sam gitarzysta powołał do życia właśnie Megadeth.

"Rudego" pozbyto się z Metalliki na moment przed wydaniem przez nią debiutanckiej płyty, dziś postrzeganej jako kluczowa dla thrash metalu. Po latach muzyk nie krył złości, frustracji i poczucia krzywdy za to, w jaki sposób został potraktowany przez kolegów. Choć trudne emocje przekuł ostatecznie w sukces i nawet występował u boku Metalliki, to od jakiegoś czasu wyraźnie wyczuwalna jest w jego wypowiedziach ciągła niechęć do dawnej grupy.

10 największych zwrotów w karierze Metalliki. Wszystko zaczęło się od "Kill'em All"

Dave Mustaine wspomniał czasy w Metallice w nowym wywiadzie

Tym razem kilka ciekawych wątków pojawiło się w trwającym aż trzy godziny wywiadzie Mustaine'a z Shawnem Ryanem. Muzyk opowiedział w niej o rozmowie z Larsem Ulrichem i pierwszej próbie z Metalliką, na której zagrał utwór Hit the Lights. Wspomina dalej, że zasugerował, że powinien on mieć więcej solówek, a gdy takowe zagrał dowiedział się, że jest w zespole. Dave daje w wywiadzie pokaz sporej pewności siebie mówiąc, że wiedział, że dostanie posadę, gdyż w tym czasie na rynku naprawdę nie było zbyt dużo tak dobrych gitarzystów, jak on. Gitarzysta, po raz kolejny już, opowiada także, że to on właśnie pełnił w Metallice funkcję niejako lidera, odpowiadając m.in. za kontakty z organizatorami koncertów.

Rozwijając temat okoliczności swojego odejścia "Rudy" potwierdził, że zwolniono go nagle, bez wcześniejszych oznak oraz bez możliwości otrzymania drugiej szansy. Gitarzysta zapewnia, że wie, że powodem był fakt, że nadużywał alkoholu, z tym jednak w początkach Metalliki problem mieli mieć wszyscy jej członkowie. Mustaine tłumaczy, że w jego przypadku przeszkodą był fakt, że pod wpływem stawał się agresywny, mówi on jednak, że jest przekonany, że do zwolnienia go przyczyniła się pewna sytuacja. Dave opowiedział o awanturze, do jakiej doszło między nim, a Jamesem Hetfieldem, w wyniku której wokalista miał dostać od niego w twarz. "Rudy" tłumaczy jednak, że wszystko to dlatego, że James... kopnął jego szczeniaka.

Ron McGovney miał naprawdę fajnego GTO - oparł się o samochód i położył łapy na przednim błotniku, a James krzyknął 'bum' i kopną psa. Ja na to: "Co ty zrobiłeś? Co ty zrobiłeś?". I pies przeleciał z podwórka do domu, a oni wciąż mówili mi różne rzeczy. A ja mówię: "Lepiej się zamknij, bo cię walnę w pysk". A potem Ron McGovney powiedział: "Jeśli go uderzysz, będziesz musiał najpierw uderzyć mnie". A ja na to: "Trzymaj się z daleka". A potem James mówi to samo: "Jeśli go uderzysz, będziesz musiał najpierw uderzyć mnie”. A ja: "Okej, wygrałeś”. I bum, uderzyłem Jamesa w pysk, a potem rzuciłem Rona na telewizor. I to wszystko. Dwa uderzenia i koniec. A Lars wyrywał włosy z głowy i wołał: "Nie chcę, żeby to się tak skończyło”. A ja pomyślałem: "Wiesz co? Już ci powiedziałem, albo ja, albo James". I to powtórzyło się wiele razy, bo James robił głupie rzeczy. I powiedziałem Jamesowi to samo. Powiedziałem: "Stary, albo ja, albo Lars, bo Lars jest do bani”. I na końcu mnie wyrzucili. Więc jest dobrze. W porządku - opowiedział Dave.

Dave ponownie o autorstwie kluczowych utworów Metalliki

W innej części wywiadu lider Megadeth po raz kolejny powtórzył, że nie otrzymał należytego podkreślenia swojego wkładu w autorstwo kluczowych utworów Metalliki, które znaleźć się miały nie tylko na jej debiucie, ale też na kolejnych płytach. Zdaniem Mustaine'a, to on więc jest ojcem sukcesu zespołu, który świat ma za ikonę thrash metalu.

W innej wypowiedzi zaś "Rudy", dość delikatnie, zarzucił dawnej grupie, że jeden z jej najbardziej rozpoznawalnych klasyków, czyli Enter Sandman, dość mocno przypomina piosenkę innego zespołu. Mustaine ma na myśli Tapping Into The Emotional Void grupy Excel. Numer ten znalazł się na wydanym w 1989 roku albumie The Joke's on You formacji - a więc ukazał się na dwa lata przed płytą Metallica.

Uważałem, że to niesprawiedliwe. I pokazywało groteskowy brak charakteru. I to mnie wkurzyło i było ogromną częścią tego paliwa. Ale w tamtym czasie byłem naprawdę wściekły i nie chciałem im wybaczyć tego, co zrobili. I powiedziałem im, kiedy odchodziłem: "Nie używajcie mojej muzyki". I oczywiście, że ją wykorzystali. "Ride The Lightning” napisałem ja. "The Call Of Ktulu" napisałem ja. Zobaczmy, co jeszcze? Jest "Phantom Lord", "Metal Militia", "Jump In The Fire", "The Four Horsemen". I napisałem też sporą część "Leper Messiah". Nie dali mi za to uznania. Słuchając riffów, wiesz, że to twoje riffy. To tak, jakbyś myślał, że nagle usłyszę swój riff i powiem: "To nie ja". Więc tak, napisałem wiele utworów, które ich ukształtowały, a wszystkie solówki na tej pierwszej płycie były moje — jedyne, co mógł zrobić Kirk, to spróbować je skopiować - opowiada Mustaine.

Sprawdź 5 ciekawostek o albumie "Ride the Lightning":