Choć zespół System of a Down uważany jest za jedną z ikon nu metalu, to nie da się ukryć, że jest on wyjątkowo mało aktywny. W tym roku mija równo dwadzieścia lat odkąd światło dzienne ujrzały, wciąż na ten moment, dwa najbardziej aktualne albumy grupy: Mezmerize i Hypnotize. Już w 2006 roku formacja rozpadła się i choć zreformowała po zaledwie czterech latach, to naprawdę mało koncertuje, ograniczając się przy tym głównie do terenów Stanów Zjednoczonych.
To w wydanej w ubiegłym roku swojej autobiografii Serj Tankian potwierdził, że wina w takim stanie rzeczy leży w kilku czynnikach. Zdaniem wokalisty, SOAD nie nagrywa nowego materiału, gdyż nie zgadza się on z tym, jak w zespole wygląda pod tym względem podział ról nie ukrywając, że on sam chciałby mieć większą decyzyjność w tym aspekcie. To Serj także wprost mówi o swojej niechęci do koncertowania, szczególnie na skalę światową.
Również na kartach Down with the System Tankian wyznał, że sam zaproponował swoim kolegom ze składu, aby Ci połączyli siły z nowym wokalistą. Miało do tego dojść w 2017 roku, a Serj miał nawet wskazać jednego z kandydatów. Co ciekawe, Daron Malakian, John Dolmayan i Shavo Odadjian mieli podejść do propozycji na poważnie i przeprowadzić z potencjalnie nowym członkiem przesłuchanie. Jak wiemy, nic ostatecznie z tego nie wyszło, wspominani w książce muzycy nie odnieśli się jednak do sprawy.
Daron Malakian o plotkach o chęci zastąpienia Tankiana
Aż do teraz. W wywiadzie dla podcastu "Ultimate Guitar On The Record" Malakian przyznał, że opisana przez Tankiana sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Co ciekawe, gitarzysta przyznał, że początkowo przystał do propozycji wokalisty, od początku był jednak wobec niej dość niechętny uważając, że System of a Down to stała czwórka: On, Serj, Jon i Shavo.
Daron potwierdził, że rzeczywiście doszło do spotkania z potencjalnym nowym wokalistą i jak dodał, osoba ta brzmiała naprawdę świetnie, na etapie prób jednak się zakończyło. Malakian dobitnie dodał w podcaście, że to on był stroną, która najbardziej sprzeciwiała się zastąpieniu Tankiana i ostatecznie wprost stwierdził, że jeśli ten miałby przestać być członkiem System of a Down, to lepiej zakończyć działalność zespołu.
No więc tak, nie jestem zainteresowany, a właściwie nigdy nie byłem. Myślę, że Serj mógł wspomnieć w swojej książce o tym, że facet nie potrafił wydawać growlu czy coś w tym stylu i dlatego nie wyszło, a to nieprawda. Serj i ja nigdy nie rozmawialiśmy o tym, dlaczego do tego nie doszło. Ale tak naprawdę powodem, dla którego to się nie stało, było to, że to ja byłem tym, który uważał: "Nie sądzę, żebym chciał to kontynuować. Nie chcę tego robić bez niego". Patrząc z zewnątrz, jako fan zespołu. Nie próbuję tego zmieniać. Nigdy nie próbowałem - mówi w podcaście Daron Malakian.