Jako pierwszy informację na ten temat podał portal Atlanta News First. Z jego doniesień wynika, że Brent Hinds zginął w tragicznym wypadku drogowym w środę 20 sierpnia. Muzyk miał się poruszać po swoim rodzinnym mieście, Atlancie w stanie Georgia, motocyklem typu Harley Davidson. Podczas jazdy kierujący autem miał nie ustąpić pierwszeństwa Hindsowi, gdy ten skręcał. Doszło do zderzenia, w wyniku którego gitarzysta i wokalista poniósł śmierć. Informację, podaną przez portal zdążyło już potwierdzić biuro medycyny sądowej hrabstwa Fulton. Brent Hinds w chwili wypadku miał 51 lat.
Kariera Brenta Hindsa
Brent Hinds urodził się 16 stycznia 1974 roku. Szybko opuścił rodzinną Atlantę, aby skupić się na karierze muzycznej, początki nie były jednak łatwe i dorabiał sobie jako stolarz. Na przełomie 1999 i 2000 roku gitarzysta i wokalista poznał Troya Sandersa, z którym, oraz z Brannem Dailorem i Billem Kelliherem, współtworzył zespół, który świat poznał jako Mastodon. Formacja zadebiutowała dwa lata później świetnie przyjętym albumem Remission i przez kolejne lata nagrywania i koncertowania zapracowała sobie na miano jednego z najciekawszych, najbardziej cenionych i najczęściej nagradzanych współczesnych zespołów ze świata metalu.
To w tym roku, dokładnie w marcu, okazało się, że Brent Hinds opuszcza macierzysty zespół. Choć początkowo informowano, że doszło do tego w porozumieniu i zgodzie, to w ostatnich wywiadach artysta nie szczędził pod adresem dawnych kolegów gorzkich słów. Pomimo tego grupa zdążyła już pożegnać muzyka we wpisie, udostępnionym w mediach społecznościowych. Mastodon nie kryje w nim szoku i żalu z powodu śmierci dawnego członka i dodaje, że pozostaje myślami z jego rodziną.