Anioły gniewu. Najgorsze okładki świata #56

i

Autor: Materiały prasowe

Anioły gniewu. Najgorsze okładki świata #56

2023-09-07 12:46

W tym cyklu bardzo często sięgamy do przeszłości, by poznęcać się, albo spróbować zrozumieć dziwaczne, paskudne, a czasem kompletnie odjechane okładki. Tym razem jednak mamy zupełnie świeżą propozycję. Grupa Jesus Piece wydała w tym roku album „… so unknown”, który zbiera bardzo dobre recenzje pod kątem muzyki. O okładce raczej się nie pisze i doskonale rozumiemy dlaczego. My oczywiście przełamiemy to milczenie.

Właściwie nic nie zapowiadało takiej tragedii. Okładka debiutanckiej płyty „Only Self” z 2018 roku przypomina klimatem wydawnictwa lat 90-tych, szczególnie z nurtu grunge. Jednak nie dajcie się zwieźć, bo Jesus Piece to muzyka, która nie bierze jeńców. Mieszanka hardcore’u, metalcore’u oraz najróżniejszych eksperymentów nie ma wiele wspólnego ani z brudnymi, ale jednak piosenkowymi propozycjami klasyków Seattle, ani tym bardziej melodyjnymi przebojami Pearl Jam.

Na płycie „… so unknown” grupa idzie dalej obraną wcześniej ścieżką, za co zbiera przychylnerecenzje od fanów i prasy. Jest agresywnie, potężnie, są nagłe zmiany rytmu, kompozycyjne zawirowania i eksperymenty. Tylko co się stało na okładce? Trudno powiedzieć. Przedstawia ona ciemnoskóre postaci ze skrzydłami, może anioły? Nie jesteśmy pewni, bo po bliższym przyjrzeniu się można dostrzec, że ich kształty są dziwne, rozmyte, niczym narkotyczna wizja. Zlewają się ze sobą jakby były połączone. Skrywające twarz postaci zdają się być pogrążone w żałobie albo rozpaczy, a atmosferę uzupełnia ponure, nieostre tło.

Zarówno na postaci jak i logo zostały nałożone efekty graficzne przypominające grafiki z cyklu „mamo, zainstalowałem po raz pierwszy Photoshopa i popatrz, co zrobiłem”. Dość tanie 3D sprawia, że okładka wygląda jakby zdobiła opakowanie karty graficznej z końca lat 90-tych i miała nam pokazać szczyt możliwości akceleratorów 3D. Kto wie, może to celowe nawiązanie, bo promując remix utworu „Punish” wykorzystali podobny styl i przetworzyli go.

Grafiki w podobnym stylu, przedstawiające uskrzydlone postaci, promują ich kolejne trasy koncertowe, w tym zapowiadany na 2 grudnia występ w Polsce. Zagrają w warszawskim klubie Hydrozagadka. Warto zwrócić na nich uwagę, bo przekraczają granice znanych gatunków.

The Rolling Stones - 5 ciekawostek o albumie “Goats Head Soup” | Jak dziś rockuje?