Policja aresztowała parę, która robiła naklejki. Żartowali z maskotki mundurowych

i

Autor: Tokyo Times / Flickr

Policja aresztowała parę, która robiła naklejki. Żartowali z maskotki mundurowych

2022-12-20 12:28

Nikt nie ma wątpliwości, że policja jest potrzebna. Bywa różnie, „czasem jest wesoła, czasem agresywna”, jak śpiewało Wzgórze Ya-Pa 3, a czasem ma dość wybuchowe poczucie humoru. Tym razem go jednak ewidentnie zabrakło. Funkcjonariuszom z Japonii nie spodobała się domowa produkcja wlepek z ich maskotką.

Maskotka policji w Tokio w 2022 roku skończyła 35 lat. Żółta postać z antenką na głowie nazywa się Peopo, co jest skrótem od „people” oraz „police”, a jej zadaniem jest budowanie dobrych relacji między ludźmi, a policją właśnie. Choć związana jest z jednym miastem, stała się dość popularna w całym kraju. Czasem tak bywa, że jak coś staje się popularne, to niektórzy mogą dojść do wniosku, że nie jest w żaden sposób chronione prawami autorskimi. Błąd.

Najlepsze rockowe świąteczne piosenki!

Mężczyzna i kobieta z Tokio od pewnego czasu produkowali przygotowane przez siebie się naklejki z maskotką policyjną oraz hasłami: „żegnaj policjo” oraz „najwyższe zniewolenie”. Daleko im do popularnego kiedyś w Polce skrótowca HWDP albo JP, które nie miało wiele wspólnego z głową Kościoła katolickiego. W obu przypadkach chodziło o wrogi stosunek do władzy, wyrażony w nieparlamentarny sposób. Wlepki japońskiej pary nie były aż tak obraźliwe, a to co zwróciło uwagę władz to fakt, że je sprzedawali.

Jak donosi Japan Today pakiety z trzema wzorami naklejek można było kupić za równowartość około 33 złotych. Para prowadziła sprzedaż w popularnej aplikacji Mercari, która funkcjonuje jak cyfrowy pchli targ. Od 2020 roku mieli zarobić około 2660 zł. Nie jest to może zawrotna suma, ale kłopotów nie unikną, przede wszystkim ze względu na użycie znaku towarowego bez uprawnień. Policja trafiła na ich ślad podczas tak zwanego cyber-patrolu, czyli przeglądania sieci, portali, aplikacji i sklepów w poszukiwaniu nieprawidłowości.