Od miesiąca używam iPhone’a Air w kolorze pastelowego błękitu i przyznam szczerze – robi ogromne wrażenie. Smukła obudowa i niska waga sprawiają, że korzystanie z niego to czysta przyjemność. Telefon leży wygodnie w dłoni, łatwo mieści się w kieszeni czy torebce, a jego lekkość naprawdę daje poczucie komfortu przy codziennym użytkowaniu.
Design, który zachwyca
Uwielbiam patrzeć na jednolitą powierzchnię iPhone'a Air. Jest lekki i cienki, jego kształty i tytanowa rama robią wrażenie premium, a tylny panel z Ceramic Shield 2 wydaje się niemal niezniszczalny. Jedyna rzecz, która trochę psuje perfekcję, to wyspa na aparat, ale przy codziennym użytkowaniu wcale nie rzuca się w oczy.
Ekran i wydajność
Wyświetlacz Super Retina XDR o przekątnej 6,5 cala jest przepiękny. Technologia ProMotion z adaptacyjnym odświeżaniem do 120 Hz i jasność szczytowa 3000 nitów sprawiają, że wszystko wygląda świetnie, nawet w pełnym słońcu. Korzystanie z telefonu to czysta przyjemność – przeglądanie internetu, social media, oglądanie filmów czy granie działa płynnie i bez zająknięć.
Pod maską mamy A19 Pro i 12 GB RAM, co w codziennym użytkowaniu oznacza, że smartfon radzi sobie z każdą aplikacją i grą. Muszę przyznać, że choć to czip z najwyższej półki, to nie wykorzystuję jego pełni – ale dla mnie wydajność jest w zupełności wystarczająca.
Aparat – dobry, ale ma swoje ograniczenia
Aparat główny Fusion 48 MP sprawdza się przy większości zdjęć, ale jeśli szukacie funkcji makro czy ultraszerokokątnego obiektywu, możecie poczuć lekkie rozczarowanie. Aparat przedni z funkcją Center Stage działa świetnie, zwłaszcza podczas rozmów wideo – automatycznie dopasowuje kadr, więc nikt nie wypadnie z ujęcia.
Bateria – tu jest mały kompromis
Nie ukrywam, bateria mogłaby być lepsza. Przy intensywnym użytkowaniu iPhone Air wymaga codziennego ładowania, czasem nawet dwa razy dziennie. Na szczęście szybkie ładowanie działa rewelacyjnie – w pół godziny możemy podładować telefon do połowy. Dodatkowo, dostępne akcesoria, jak powerbank z szybkim ładowaniem, ułatwiają życie, zwłaszcza gdy spędzam dzień poza domem.
Stylowe dodatki
Lubię też akcesoria, które Apple przygotowało dla Air – specjalny case, ramkę z regulowaną smyczą czy powerbank. To naprawdę ułatwia codzienne korzystanie i dodaje funkcjonalności, nie psując przy tym designu telefonu. Apple pomyślał o użytkownikach, którzy cenią sobie modę i estetykę. Mój błękitny iPhone jest "ubrany" w ramkę o tym samym kolorze. Smycz to świetne rozwiązanie, gdy jestem w galerii, muzeum czy na wydarzeniu, z którego chcę zrobić fotorelację. Dzięki temu mój telefon jest bezpieczny i mam go zawsze pod ręką.
iPhone 17 Air to telefon, który kupuje się sercem. Jest lekki, piękny, funkcjonalny i naprawdę przyjemny w codziennym użytkowaniu. Ma kilka ograniczeń – bateria mogłaby trzymać dłużej, a aparat oferuje mniej niż w podstawowym iPhone 17 – ale jeśli szukacie smartfona, który jest przyjemny w dotyku, świetnie wygląda i radzi sobie z codziennymi zadaniami, Air sprawdzi się idealnie. Po miesiącu testowania już wiem, że ten telefon będzie mi towarzyszył przez najbliższy rok.
