Sands znany jest także ze swojej miłości do wędrowania po górach. Niestety wybrał się na Baldy Bowl, w górach na północ od Los Angeles, w czasie wyjątkowo złej pogody. Poszukujący go ratownicy oraz policja musieli przerwać działania z powodu zagrożenia lawinowego. Obecnie szukają aktora za pomocą helikoptera i drona. Lokalne służby przekonują, że jak tylko pogoda się uspokoi, wznowią poszukiwania. Julian Sands został zgłoszony jako zaginiony 13 stycznia.
Nawiedzające od kilku tygodni Kalifornię burze są tak silne, że prezydent Joe Biden ogłosił stan klęski żywiołowej. W tych samych górach ostatnio zaginął jeszcze jeden Amerykanin. Mimo ostrzeżeń służb ratowniczych nie brakuje chętnych, którzy chcą doświadczyć potęgi gór i zmierzyć się z żywiołem.
- Jest ekstremalnie niebezpiecznie i nawet doświadczeni wędrowcy wpadają w kłopoty – ostrzega lokalny urząd szeryfa. W ostatnim tygodniu w tych samych górach zginęła matka czwórki dzieci. Jak donosili jej przyjaciele, miała duże doświadczenie, a jednak i jej zdarzył się wypadek. Spadła z ponad 150 metrów.
Z ogromnym niepokojem śledzimy kolejne doniesienia licząc, że aktor jakimś cudem jest cały i zdrowy.
Polecany artykuł: