Pandemia koronawirusa jest bardzo ciężkim tematem dla całego świata i z pewnością jeszcze trochę czasu zajmie, zanim wszystko wróci do normy. Okazuje się, że ten ciężki czas, można obrócić w coś pozytywnego. Tak zrobił Jimmy Page, który ogłosił, że zamierza wrócić na scenę w tych trudnych czasach! Informacja oczywiście zelektryzowała fanów.
Jimmy Page wraca na scenę! Zmotywował go do tego koronawirus
W wywiadzie dla magazynu ''GQ'', Jimmy Page zdradził, że cała sytuacja, która jest obecnie na świecie, zmotywowała go do pracy nad pracą przy nowych rzeczach i do powrotu na scenę:
Kiedy zarządzono pierwszy lockdown, powiedziałem: „To jest dobry moment, żeby zacząć myśleć o powrocie na scenę”. Odwoływanie koncertów na całym świecie utwierdziło mnie w przekonaniu, że muzyka nic nie znaczy, jeśli nie gra się jej na żywo. To bardzo smutne czasy, martwi mnie to, co ten wirus zrobił rodzinom i sztuce na całym świecie. Nigdy nie będę jedną z tych osób, która sama nagrywa muzykę i wysyła komuś plik. Nie po to zająłem się muzyką. Chodzi o granie razem. Musimy grać z ludźmi, potrzebujemy koncertów, bo bez nich muzyka nic nie znaczy. Granie na żywo znaczy wszystko dla młodych muzyków. Kiedy byliśmy młodzi, graliśmy małe koncerty, marząc, że kiedyś zagramy większe.
Pozostaje cierpliwie czekać, a z pewnością warto.