Historia Black Sabbath jest dosyć zawiła i w pewnym momencie cały czas ktoś odchodził, a potem wracał, jednak taki stan rzeczy utrzymał się mniej więcej odkąd ze składu odszedł Ozzy Osbourne. Okazuje się, że wcześniej też pojawiały się wątpliwości, a Geezer Butler chciał odejść już w latach 70-tych!
Polecany artykuł:
Geezer Butler chciał odejść z Black Sabbath już w latach 70-tych. O co chodziło?
W jednym z ostatnich wywiadów, Geezer Butler przyznał, że chciał odejść z grupy w latach 70-tych:
Było oczywiste, że w Black Sabbath potrzebne są zmiany. Wydawało się, że oryginalny skład w końcu się rozpadnie. Pod koniec lat 70. nie stanowiliśmy jedności. Ozzy był bardzo nieszczęśliwy, gdy mieliśmy pracować razem; sam myślałem o odejściu. Wytwórnia również straciła nami zainteresowanie. Musieliśmy albo dać sobie spokój, albo znaleźć kogoś, kto da nam wsparcie.
To był trudny czas dla zespołu, o czym świadczy średnio udana płyta 'Never Say Die!', która była ostatnią z Ozzym w tamtym czasie. Geezer Butler odszedł z grupy pierwszy raz w 1985 roku, a później wracał kilka razy.