Sytuacja Marilyna Mansona jest coraz trudniejsza, tym bardziej, że z dnia na dzień pojawia się coraz więcej informacji, które mówią o tym, że wokalista dopuszczał się nieobyczajnych czynów wobec wielu kobiet, a swoje partnerki maltretował fizycznie i psychicznie. Tym razem swoje spotkanie z muzykiem opisała Ellie Rowsell z Wolf Alice.
Polecany artykuł:
Ellie Rowsell (Wolf Alice) napisała o napastowaniu przez Marilyna Mansona
Artystka napisała na Twitterze o swoim spotkaniu z Mansonem, którego z pewnością nie można zaliczyć do najprzyjemniejszych:
Poznałam Marilyna za kulisami podczas festiwalu kilka lat temu. Po tym, jak jego zachwyty nad moim zespołem stawały się coraz bardziej hiperboliczne, zaczynałam być względem niego podejrzliwa. Byłam w szoku, gdy spojrzałam na dół i zobaczyłam, że wkładka kamerę GoPro pod moją sukienkę.
Nie poniósł żadnych konsekwencji swojego zachowania. Menedżer jego trasy powiedział po prostu, że „robi takie rzeczy cały czas”. Nie byłam pewna, czy w ogóle o tym pisać, ale Manson w swoim ostatnim oświadczeniu napisał, że związki opiera na „obopólnej zgodzie” – nie jestem pewna, czy rozumie znaczenie tych słów, skoro zagląda pod spódnice młodych piosenkarek podczas festiwali.
Sytuacja miała mieć miejsce w 2012 roku, jednak artystka dopiero teraz odważyła się wyjawić prawdę. Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od oświadczenia Evan Rachel Wood, która opisała to, jak Marilyn Manson traktował ją w związku. Aktorka wyznała, że wokalista znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie, co zostawiło w jej psychice trwały ślad. Sam Manson zaprzeczył, jednak cały czas pojawiają się liczne przesłanki, które mówią o tym, że wokalista dopuszczał się okropnych czynów wobec kobiet.