Żłobek jak schronisko albo hodowla kóz? Nergal skarży się do administracji

i

Autor: Karol Makurat/REPORTER Nergal w zaskakujących słowach o dziecięcym żłobku

Żłobek jak schronisko albo hodowla kóz? Nergal skarży się do administracji

2023-06-28 12:59

Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził. Znane powiedzenie prawda? Z jednej strony część społeczeństwa zwraca uwagę na to, że w naszym kraju jest zbyt mało żłobków i przedszkoli, jeszcze innym obecność tych placówek najwidoczniej przeszkadza. Wygląda na to, że do tej drugiej grupy należy Nergal.

Polskie społeczeństwo zdaje się być podzielone praktycznie w każdej kwestii. Z jednej strony mówi się o tym, że społeczeństwo się starzeje, a kobiety rodzą coraz mniej dzieci, z drugiej nie do końca dba się o to, czy rodziny mogą sobie pozwolić na to, by te dzieciaki mieć. Jedną z kluczowych kwestii jest z pewnością odpowiednia opieka nad przyszłymi matkami, nie mniej istotna jest jednak dostępność placówek, w których maleństwa będą mogły być zostawiane, by ich rodzice mogli swobodnie wrócić do pracy (w szczególności oczywiście mamy, na co Polacy przecież też narzekają). Sprzeczności się mnożą, a takie głosy, jak ten Adama "Nergala" Darskiego z pewnością w tym nie pomoże.

Najlepsze rockowe i metalowe albumy 2022 roku - Polska

Nergal narzeka na osiedlowy żłobek

Jak informuje gazeta.pl, muzyk, jako jeden z mieszkańców jednego z osiedli na warszawskim Powiślu, skarży się na żłobek, który zlokalizowany jest w mieszkaniu kamienicy. Chodzi o "Wioskę" na Powiślu - jest to jeden ze żłobków, działających w ramach start-up'u. Rodzice i pedagodzy mają możliwość zakładania tego typu miejsc dla dzieci do 5 lat. Najbardziej problematyczną kwestią jest oczywiście hałas, jaki słychać, gdy dzieci wychodzą do przynależącego do mieszkania ogródka (mają taką możliwość jedynie w godzinach 11:00-13:00). W wyniku skarg administracja zadecydowała o zamontowaniu barierki na patio, co uniemożliwi dzieciom dotarcie na teren zabaw. Jak wskazuje portal, który otrzymał informację o całej sytuacji od dyrektorki żłobka, Nergal jest jednym z głównych prowodyrów zaistniałej sytuacji. Lider Behemotha wysyłał do administracji osiedla liczne maila, w których stawiał placówkę do opieki nad dzieci obok schroniska dla zwierząt, czy hodowli kóz. Nergal skarży się także na rzekomy smród, który ma być odczuwalny na klatce schodowej.

Jeśli któryś z nas zacząłby hodować kozy, albo założył schronisko dla psów, sąsiedzi mieliby z tym problem. Dzisiaj ZNOWU obudziły mnie wrzaski dziatwy, które niosą się też po klatce. W załączeniu zdjęcie siatki pełnej pampersów, gówna. Wszedłem na klatkę i na dzień dobry uderzyła mnie fala smrodu - pisze muzyk w jednym z maili, zrzuty których otrzymał portal gazeta.pl.

Sprawa trafi do sądu

Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, jednak niezależnie od tego, dzieci już mogą zostać odcięte od dostępu do ogródka, a dzieje się to w okresie letnim...