Yungblud

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

wypowiedzi muzyków

Yungblud ostro o cenach biletów na festiwale: "To nie reprezentuje normalnych ludzi"

2025-05-13 10:30

Nie da się ukryć, że żyjemy w czasach, w których to chodzenie na koncerty powoli staje się rozrywką dla wybranych - w domyśle tych najbogatszych. Fakt ten już jakiś czas temu ostro skrytykował Bruce Dickinson, przeciwnikiem takiego stanu rzeczy od dawna jest Robert Smith, a teraz głos w sprawie zabrał przedstawiciel młodszego pokolenia artystów.

Zdaje się, że w obecnych czasach dużo więcej, częściej i głośniej mówi się o cenach bilety na koncerty. Nie da się nie zauważyć tego, że po tym, gdy po pandemii COVID-19 i czasach, gdy tego typu wydarzenia nie mogły się odbywać, koszt udziału w nich stał się znacznie większy, niż miało to miejsce jeszcze parę lat temu. Nie brakuje więc głosów, że obecnie koncerty stają się rozrywką dla wybranych - czytaj tych najbardziej majętnych - i w tej chwili rynek ten powinno się już w jakiś sposób uregulować.

W samej branży nie brak przeciwników tego, jak wygląda dziś branża koncertowa. Zdaje się, że tym największym pozostaje Robert Smith z The Cure, który otwarcie zarzuca kolegom i koleżankom po fachu, że Ci bardzo dobrze wiedzą, jak się sprawy mają, nie wykorzystują jednak swojej pozycji, by się temu przeciwstawiać. Ostro jakiś czas temu w temacie wypowiedział się też Bruce Dickinson.

ZOBACZ TAKŻE: Bruce Dickinson ostro komentuje ceny biletów

ESKA ROCK_Bruce Dickinson krytykuje ceny biletów: "1200 dolarów za U2? To absurd!"

YUNGBLUD komentuje rynek organizacji koncertów i festiwali

Rozgłos wokół całego tego tematu nie mija, a teraz na własny komentarz w rozmowie z BBC pozwolił sobie YUNGBLUD. Muzyk ma okazję sprawdzać się w roli organizatora własnego festiwalu Bludfest. Jak mówi, sam zdaje sobie sprawę z tego, kim są osoby, tworzące jego bazę fanów i w związku z tym podjął decyzję, by ceny biletów na imprezę były jak najbardziej dostępne. W tym roku wstęp na wydarzenie to koszt 73,25 funtów, czyli około 368 zł za jeden dzień, na którym wystąpi 11 zespołów.

Brytyjczyk dość ostro mówi, że nie jest w stanie zrozumieć podejścia organizatorów, którzy każą płacić za udział w festiwalach nawet 800 funtów. Muzyk uderzył też w kolegów po fachu, którzy świadomie godzą się na branie w czymś takim udziału. Harrison zaznacza, że sam wyszedł z pomysłem własnego festiwalu, by dotrzeć z nim do osób, które nie mogą sobie pozwolić na branie udziału w tych największych. Yunblud nie ukrywa przy tym, że sam czuł się wręcz ignorowany przez organizatorów wydarzeń, stąd inicjatywa zrobienia własnego.

To jest po prostu głupie. Po prostu głupie. To nie reprezentuje prawdziwych ludzi. Nie mogę grać na festiwalu, gdzie bilet kosztuje 800 funtów. Jak możesz stać na scenie - to jest w porządku? Chcieliśmy wrócić i zagrać z 20 zespołami za 65 funtów, bo tak właśnie powinno być. W tym świecie nie ma niczego, czego nie możesz osiągnąć, jeśli robisz to z pozycji prawdy i z właściwego powodu. Miałem dość tego, jaki był rynek festiwalowy. Miałem dość tego, że wielu organizatorów festiwali nie traktowało mnie poważnie. Więc pomyślałem: zorganizuję własny. Czemu nie? - mówi YUNGBLUD.

YUNGBLUD z nową płytą i koncertem w Polsce

Przypominamy, że YUNGBLUD szykuje się do wydania pierwszej części swojego projektu pod tytułem Idols. Krążek ukaże się już 20 czerwca, a w jego ramach muzyk wyruszy w trasę koncertową. Ta nie ominie także Polski! YUNGBLUD wystąpi 18 października na warszawskim Torwarze.

Sprawdź, jak wyglądał koncert artysty w Warszawie w 2022 roku: