Nawet jeśli nie jesteście fanami tego medium, a kochacie rocka, zetknęliście się z jego pracami oraz wpływami. W ostatnich dwóch dekadach XX wieku McFarlane zdobył popularność dzięki ilustracjom do przygód Spider-Mana. Charakterystyczna kreska i zamiłowanie do mrocznego stylu objawiły się jednak najmocniej w autorskiej serii Spawn. Komiks stał się na tyle popularny w Kanadzie i USA, że w 1997 roku powstała jego pełnometrażowa, wysokobudżetowa ekranizacja. Udana? Niespecjalnie, ale pozostała po niej świetna ścieżka dźwiękowa, na której zespoły grające rocka i metal spotkały się z najważniejszymi twórcami muzyki elektronicznej tamtych czasów. Slayer w duecie z Atari Teenage Riot, Henry Rollins w jednym kawałku z Goldie czy na przykład Tom Morello wspierany przez The Prodigy. Gorąco polecamy ten album, bo po latach wciąż brzmi doskonale.
Sukces w branży komiksowej autor postanowił szybko wykorzystać do rozbudowania działalności na inne sfery popkultury. Stworzył firmę produkującą zabawki McFarlane Toys oraz studio animacji Todd McFarlane Entertainment. To właśnie ten drugi projekt jest jego stałym powiązaniem ze światem muzyki rockowej.
Wśród prac McFarlane’a wyróżnia się już jeden z pierwszych animacyjnych projektów: absolutnie genialny „Do the evolution” stworzony dla Pearl Jam. Klip pokazujący przerażający obraz ludzkości galopującej ku autodestrukcji dostał szereg nagród i nominacji. Do dzisiaj regularnie pojawia się w zestawieniach najlepszych klipów, a do tego (to akurat niestety) nie traci aktualności.
Wśród wielu naprawdę świetnych prac McFarlane’a warto także wymienić klasyczny już klip stworzony dla zespołu Korn. Zilustrował singiel „Freak on a leash”.
Kolejnym sukcesem była realizacja animacji do coveru utworu grupy Genesis w wykonaniu Disturbed. Teledysk „Land of confusion”.
To jednak nie wszystko! McFarlane stworzył także całą serię komiksów dedykowaną grupie KISS z okazji ich albumu „Psycho Circus”. Wykreowane przez niego postaci pojawiły się także w grze komputerowej promującej krążek: „Kiss: Psycho Circus: The Nightmare Child”.
Teraz artysta znów wszedł do heavy-metalowej galaktyki i przygotował ze swoim zespołem teledysk promujący „Patient number 9” – singiel z płyty pod tym samym tytułem. Ozzy zapowiada, że to nie jest jego ostatni krążek, a my mamy nadzieję, że jeszcze nie raz drogi naszych ulubionych muzyków skrzyżują się ze studiem McFarlane’a.
