Atmosfera wokół Rogera Watersa wciąż gęstnieje. Znany ze swojego politycznego zaangażowania i licznych wypowiedzi w tym temacie muzyk ściągnął na siebie falę krytyki swoimi komentarzami na temat wciąż toczącej się za naszą wschodnią granicą rosyjskiej wojny na terenie Ukrainy. Głośnych echem odbił się jego list otwarty do Pierwszej Damy Ukrainy, w którym skrytykował fakt dostarczania do tego kraju broni, a samych walczących nazwał "skrajnymi nacjonalistami". Niedługo później ogłoszono, że muzyk zagra w naszym kraju dwa koncerty w 2023 roku - wiadomość ta spotkała się z bardzo ostrą reakcją ze strony Polaków, którzy wprost wskazywali, że muzyk nie powinien przyjeżdżać do kraju, w którym nadal przebywa tak dużo osób, które uciekły przed wojną i którego obywatele udzielili tak dużego wsparcia walczącym.
Zamieszanie wokół koncertów Rogera Watersa w Polsce w 2023
W toku wydarzeń organizatorzy rozpoczęli sprzedaż biletów, jednak tylko na jedną z ogłoszonych dat. Na całą sytuację postanowił zareagować krakowski radny, Łukasz Wantuch, który zwrócił się do władz miasta i zarządu TAURON Areny o podjęcie środków, które uniemożliwią występ muzyka w obiekcie gminnym. Następnie zaś w sobotę 24 września ogłoszono, że koncerty Rogera Watersa w Polsce zostały odwołane przez menedżera artysty. Waters jednak... zaprzeczył tym wieściom, zamieszczając w swoich social mediach post, w którym zwrócił się do Wantucha, pisząc, że jego działanie jest całkowitym przeciwieństwem wolności słowa. Radny zaś odpowiedział, zapraszając muzyka do wzięcia udziału w jednej z misji w Ukrainie, by na własne oczy zobaczyć, co tam się dzieje. Artysta zamieścił także kolejny list otwarty, tym razem skierowany do Władimira Putina, w którym tym razem skrytykował jego działania i zaapelował, aby pokazał, że chce doprowadzić do pokoju.
Roger Waters persona non grata w Krakowie! Co to oznacza?
Jednym z założeń działań Łukasza Wantucha było zrobić wszystko, by uniemożliwić krakowski koncert Watersa. Miało to zapewnić przyjęcie rezolucji, zgodnie z którą artysta zostałby uznany persona non grata w Krakowie. Głosowanie w tej sprawie miało miejsce w środę - radni jednogłośnie przyjęli rezolucję - co to oznacza? Roger Waters jest obecnie osobą niepożądaną na terenie miasta Kraków, w ten sam sposób postrzegana będzie każda osoba, która otwarcie popierać będzie działania Putina.
Mając na uwadze zbrodniczy atak Rosji na Ukrainę, a także wychodzące na jaw kolejne zbrodnie wojenne popełnione przez rosyjskich żołnierzy, radni Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa wyrażają oburzenie tezami i sformułowaniami wygłoszonymi przez pana Rogera Watersa, a związanymi z inwazją rosyjską na Ukrainę - brzmi treść dokumentu.
