Pierwszą i chyba najważniejszą rzeczą, która nas tu zaskoczyła to fakt, że w piosence "Lubię po polsku" Michał Jelonek nie gra na skrzypcach. W teledysku widzimy to grającego na zabawnie wyglądającym syntezatorze o nazwie Otomatone. Z jego pomocą tworzy on linię basową, którą uzupełnia Adam Czarnecki na niedużym akordeonie. Całości w klimacie retro, choć z nowoczesną produkcją, dopełnia wokalistka: Roxana "Roxi" Dąbrowska. To młoda, ale już doświadczona wokalistka jazzowa z bardzo bogatym jazzowym CV. Co zatem może wyjść z takiego połączenia?
Piosenkum Profanum to szyld pod którym trio nagrało piosenkę "Lubię po polsku". Jak na razie wiele o ich planach nie wiemy, ale pierwsza piosenka rozbudza nadzieje na coś dobrego. Muzycznie jest to nawiązanie do tradycji piosenki kabaretowej jeszcze z czasów świetności Kabaretu Starszych Panów. Jeśli nie mieliście z nim styczności, to polecamy, bo muzyka Grzegorza Wasowskiego w połączeniu z tekstami Jerzego Przybory to jedne z najlepszych rzeczy jakie wydarzyły się w polskiej kulturze w ogóle. Ich humor nie miał w sobie nic z przaśności i ciężaru gatunkowego popularnych obecnie grup występujących na kabaretowych maratonach w telewizji. W przeciwieństwie do stand-uperów nie musieli też przeklinać by rozbawić publiczność. Najwyraźniej trio Dąbrowska, Jelonek i Czarnecki postanowili wskrzesić tę tradycję, za co należą im się brawa.
Utwór jest listem miłosnym do naszego języka, który od zawsze kochamy zanieczyszczać zapożyczeniami z innych języków. Nie chodzi tu tylko o przesiąknięty anglicyzmami język biznesu, ale naszą codzienną komunikację. Tymczasem język polski w samej swej szeleszczącej istocie jest w stanie wszystko odpowiednio dosadnie wyrazić. Wystarczy spróbować. Kiedyś ktoś powiedział, że dla obcokrajowców polski język brzmi jak kłótnia dwóch węży. Tak wiele w nim szeleszczących, szumiących, świszczących i skrzypiących głosek. W porządku, nie odżegnujemy się od tego – razem z Piosenkum Profanum zapraszamy do celebrowania naszego narodowego szeleszczenia!