Lindsey Buckingham wraz ze swoją córką... analizuje teledysk Charli XCX
Lindsey Buckingham to wokalista i gitarzysta, który najbardziej znany jest z kultowej formacji Fleetwood Mac. Występował w tym zespole w latach 1974–1987 oraz 1997–2018. W 2018 został wyrzucony ze składu grupy. Gitarzysta obwiniał, że to była decyzja Stevie Nicks. Artystka jednak temu zaprzeczała. Przypomnijmy, że kiedyś byli oni parą. Związek rozpadł się jednak w 1977 roku, a ich rozstanie było tematem kilku piosenek zespołu.
Oprócz gry we Fleetwood Mac, od lat prowadzi także karierę solową. Ma na swoim koncie siedem albumów. Jest też aktywny na... YouTubie. Ostatnio udostępnił on na swoim kanale wideo, w którym wraz ze swoją 25-letnią córką, Leelee, ocenia teledysk Charli XCX, brytyjskiej piosenkarki pop, zrealizowany do utworu Von Dutch z albumu Brat (2024).
Na samym początku Buckingham z rozbrajająca szczerością powiedział: – Nie jestem zaznajomiony z jej twórczością. Widziałem ją w programie "Saturday Night Live". Słyszałem o niej dobre rzeczy.
To kontrowersyjny klip, w którym Charli XCX sieje zamęt na lotnisku w Paryżu. – Już robi się pikantnie. To nie jest dobre miejsce na takie pikantności – komentuje były muzyk Fleetwood Mac, kiedy widzi, jak wokalistka zrywa z siebie spodnie.
Buckingham ogląda teledysk przez większość czasu z ogromnym zaciekawieniem. Muzyk jest wyraźnie zaskoczony, kiedy gwiazda muzyki pop uderza głową w kamerę, a na obiektywie pojawia się plama krwi. Później wspina się na skrzydło samolotu znajdującego się na płycie lotniska. – Jestem zaskoczony, że lotnisko pozwoliło jej na to wszystko. Gdybym to był ja, powiedzieliby do mnie: "Proszę się oddalić. Proszę stąd wyjść". To bardzo rozrywkowy teledysk. Działo się w nim tyle rzeczy, a to wszystko w otoczeniu, które jest restrykcyjne, paranoiczne oraz sztywne. Bardzo dobrze podkreśla to cały przekaz. Ona mówi: "Pieprz się!" – podsumował Lindsey Buckingham.
Odpowiednie wideo udostępniamy poniżej.
Mick Fleetwood i Lindsey Buckingham znów razem w studiu!
W marcu 2025 roku informowaliśmy na naszych łamach, że Mick Fleetwood obecnie pracuje nad nowym solowym albumem, pierwszym od Something Big z 2004 roku. Jak się okazuje, w studiu pomaga mu... Lindsey Buckingham. W sieci zdjęcia ze studia wrzucił producent Carl Falk, który w przeszłości współpracował m.in. z Madonną, Arianą Grandę czy One Direction.
– To nieco nierealny moment. Usiąść z Lindseyem Buckinghamem i Mickiem Fleetwoodem, aby zagrać Lindseyowi album, nad którym pracowaliśmy. I zobaczyć jego szczerą radość z tego, że Mick w końcu nagrał swój własny album i że zaoferował się, że zagra na nim na gitarze i zaśpiewa. Nie mogę się doczekać, aby go ukończyć – napisał, w serwisie Threads, Falk.
