Cały świat wstrzymał oddech, gdy po pięciu latach ciszy zespół Metallica, bez żadnych wcześniejszych zapowiedzi, wydał nowy singiel. Mowa o elektryzującym, stanowiącym swoisty powrót do korzeni Lux Æterna, który natychmiast spotkał się z ciepłym przyjęciem fanów grupy. Choć jest to dość powszechna opinia, to nie zabrakło jednak głosów krytyki. Te dotknęły na przykład... solówki Kirka Hammetta, którą słychać w kompozycji.
Kirk Hammett otwarcie odpowiada na krytykę
Kirk Hammett już dawno dał się poznać jako osoba, która otwarcie mówi o tym, co myśli i nie gryzie się w język. Muzyk zdecydował więc odpowiedzieć na pojawiające się głosy krytyki. Przy okazji promocji albumu 72 Seasons gitarzysta udzielił wywiadu magazynowi "Total Guitar", w którym otwarcie i dość zaczepnie odpowiedział, że nie uważa, jakoby jego solo w Lux Æterna było techniczne słabe, zbyt proste, łatwe do zagrania, postrzega je jako jak najbardziej odpowiednie do ogólnego nastroju kawałka. Kirk wprost powiedział, że mógłby napisać solo, które wykorzystywałoby wszelkie, nawet najbardziej skomplikowane, techniki, zadaje jednak pytanie "po co?". Hammett jest zdania, że to już nie działa w twórczości Metalliki, on sam zaś nie ma zamiaru tworzyć solówek, które będą trudne do odegrania na żywo, nudne, a do tego praktycznie niemożliwe do zmiany w ramach improwizacji na żywo. Muzyk odpiera także zarzuty, jakoby nie był zwolennikiem technicznego grania - twierdzi, iż po prostu uważa, że piękno muzyki nie leży w tym aspekcie gry.
Uwielbiam grać od serca i słyszałem prawdziwe techniczne granie od serca. Allan Holdsworth, Eddie Van Halen, Joe Satriani, Yngwie — wszyscy oni grają lub grali od serca, ale dla wielu facetów to jak sport lub igrzyska olimpijskie. Muzyka ma odzwierciedlać piękno, kreatywność, uczucia, życie. Jest miejsce i publiczność na wszystkie te rzeczy, ale czuję, że nadszedł czas, kiedy ludzie po prostu mają tego dość - powiedział Kirk w wywiadzie.