Już w piątek 26 kwietnia na platformie Disney+ pojawi się propozycja, która powinna szczególnie zainteresować wszystkich fanów i fanki zespołu Bon Jovi. Mowa o wyczekiwanym serialu dokumentalnym Thank You, Goodnight: Historia Bon Jovi, na który złożą się cztery odcinki, przedstawiające przebieg kariery amerykańskiej grupy, co działo się u niej w ostatnich latach - z projektu dowiedzieć się mamy także, jakie ta ma plany na przyszłość. Uważnie śledźcie w najbliższy piątek naszą stronę i sociale - na pewno napiszemy parę słów o tej produkcji!
Już 7 czerwca natomiast na rynku ukaże się najnowszy, pierwszy od czterech lat album studyjny zespołu. Wydawnictwo zostało zatytułowane Forever, póki co promuje je jeden singiel, świetnie przyjęty przez wielbicieli i wielbicielki Legendary. Choć wszyscy czekają na ogłoszenie trasy, towarzyszącej promocji płyty, to lider grupy, Jon Bon Jovi, nie ukrywa, że wciąż ma pewne problemy z głosem, dochodzi do siebie po zabiegu na strunach głosowych, a na scenie stanie dopiero wtedy, gdy będzie wiedział, że jest w stanie dać na niej z siebie wszystko.
ZOBACZ TAKŻE: Jon Bon Jovi już nigdy nie zaśpiewa na żywo?!
Oto utwór, który Jon Bon Jovi zaśpiewałby jako ostatni w karierze
Z okazji zbliżających się premier Jon Bon Jovi udzielił wywiadu magazynowi "Classic Rock". W rozmowie muzykowi zostało postawione bardzo trudne pytanie, mianowicie zostało on poproszony o wskazanie utworu, jaki wybrałłby, gdyby wiedział, że jest to ostatni w karierze, jaki wykonuje na żywo przed zebraną publicznością. Wokalista miał trudności z udzieleniem odpowiedzi i śmiał się mówiąc, że takie pytanie stawia go w trudnej pozycji, ostatecznie postawił jednak na klasyk These Days - jak uzasadnia swój wybór?
O mój Boże – tylko jeden?! To stawia mnie w miejscu… Pierwszym, który przyszedł mi na myśl, to "These Days", o którym chyba nikt nigdy by nie pomyślał, ale "These days, the stars seem out of reach/These days, there ain't a ladder on the streets/These days are fast, nothing lasts in this graceless age/There ain't nobody left but us these days” – myślę, że oddaje to w pewnym sensie to, gdzie jestem w tym momencie - mówi Jon Bon Jovi.