Jego żona nie mogła dłużej znieść zdrad. Tajemnicza śmierć wybitnego rockowego producenta i basisty Mountain

i

Autor: YouTube

Jego żona nie mogła dłużej znieść zdrad. Tajemnicza śmierć wybitnego rockowego producenta i basisty Mountain

2023-12-11 14:36

Naziwsko Felixa Pappalardiego może nie mówić Wam wiele, jednak nagrania, do których przyłożył rękę już zdecydowanie. To człowiek, który wraz z Weslie’m Westem grał w grupie Mountain, a ich przebój „Mississippi Queen” do dzisiaj ogrywany jest przez bluesowe i rockowe kapele całego świata. Produkował także legendarne „Disraeli Gears” grupy Cream.

Najsłynniejsze projekty Pappalardiego pochodziły ze świata hard rocka, a brzmienie gitary basowej, które uzyskał w Mountain, stanie się wzorcem, z którego chętnie skorzysta cały heavy metal, zarówno w pierwszej fali lat 70-tych jak i drugiej w kolejnej dekadzie. Sekretem było połączenie charkoczącego basu Gibson ze wzmacniaczami Sunn, które miał posiadać przed nim niegdyś Jimi Hendrix).

Podobno miał gigantyczny talent i umiał zagrać na praktycznie każdym instrumencie. Jeśli chodzi o rocka, to nagrywając z Cream stworzył brzmienie, które później przejmie i będzie kontynuować Black Sabbath, zatem metalowcy zdecydowanie powinni znać tę postać. Wraz z żoną stworzy dla Cream kawałek „Strange Brew” oraz "World of Pain”.

Gail Collins była ważną postacią tak w życiu Felixa jak i w jego karierze muzycznej. Podczas gdy on był ekspertem od muzyki i nagrań, ona zajmowała się słowem, pisała teksty do piosenek i tworzyła okładki. Jednak sielanka szybko się skończyła.

- Gdy Mountain się zaczynał Felix i Gail byli genialną kreatywną drużyną – wspominał perkusista Corky Laing – jednak z czasem Gail popadła w kłopoty z narkotykami. Dostawała towar od doktora Steve’a, tego samego, który dostarczał Keithowi Richardsowi i innym. Ludzie z biznesu, którzy znali grupę wiedzieli kim ona jest – czymś na kształt wiedźmy. Tak ją nazywano. Miała wielki talent była bardzo bystra, ale była też zła.

Związek Gail i Felixa powoli zaczynał nie tylko tracić ogień, ale i przekształcać się w serię konfliktów. W tym czasie Pappalardi znalazł pocieszenie w ramionach wokalistki Valerie Merians.

- Wielki błąd, który popełnił Felix, polegał na tym, że powiedział o tym Gail – po latach powie Corky.

To właśnie od niej miał wracać w 1983 roku do domu, gdy Gail czekała na niego w mieszkaniu z pistoletem. Nie przyznała się później do zabójczych zamiarów i tłumaczyła się policji, że był to wypadek. Felixa nie udało się uratować.

- Gdy zapytano jej co się stało odpowiedziała, że był to wypadek, a Felix dawał jej lekcję obsługi broni – mówił w rozmowach z prasą Leslie West.

Jeszcze rok wcześniej Felix rozważał reaktywację rozbitego Mountain i rozmawiał o tym z Laingiem. Widział tam także miejsce dla Gail, jednak jej obecności stanowczo sprzeciwiał się perkusista. Śmierć Pappalardiego przekreśliła marzenia o zejściu się Mountain w oryginalnym składzie.

Gail została skazana za morderstwo drugiego stopnia, po dwóch latach odsiadki dostała zwolnienie warunkowe. Przez pewien czas zajmowała turystyką, w muzyce nie miała już żadnych szans. W 2013 została odnaleziona martwa w swoim mieszkaniu, w meksykańskim mieście Ajijic. Krążyły plotki o tym, że popełniła samobójstwo, wiadomo była z pewnością, że leczyła się oknkologicznie. Po jej śmierci uśpiono jej 3 koty i skremowano, dodając ich prochy do prochów Gail, także skremowanej przed pogrzebem.

Leslie West odszedł w 2020 roku, do końca życia był aktywny muzycznie. Corky Laing żyje do dziś i gra pod szyldem Corky Laing's Mountain, założonym po śmierci lidera oryginalnej formacji.

- Chcecie rady? - pytał retorycznie dziennikarzy West po śmierci Pappalardiego – Kupcie żonie pierścionek z brylantem, kwiaty, albo stanik push-up. Nie kupujcie jej broni.

Artystki i artyści rockowi, którzy odeszli w ciągu ostatniego roku