David Lee Roth (Van Halen) powrócił na scenę po pięcioletniej przerwie!
David Lee Roth to legendarny wokalista amerykańskiego zespołu Van Halen. To właśnie jego głos usłyszymy na najpopularniejszych albumach grupy, takich jak Van Halen (1978) czy 1984 (1984). W 1985 wokalista odszedł z Van Halen i rozpoczął karierę solową. Później jednak wrócił do składu Van Halen. I to nie raz. Najpierw, na krótko, w 1996, a później w 2007. Był wokalistą zespołu aż do końca działalności.
Lee Roth w ostatnich latach nie rozpieszczał swoich fanów. Od 2020 roku nie koncertował. W końcu to się zmieniło. 3 maja 2025 wokalista wystąpił na M3 Rock Festival w Columbii w stanie Maryland.
Zaprezentował set składający się z 16 utworów z bogatego dorobku Van Halen. Również cover You Really Got Me The Kinks, który znalazł się na debiutanckim albumie grupy z 1978. Co ciekawe, w setliście nie uwzględniono żadnego utworu z ostatniego wydawnictwa Van Halen zatytułowanego A Different Kind of Truth (2012).
Oto wspomniana setlista:
- Panama
- Drop Dead Legs
- You Really Got Me
- Unchained
- Dance The Night Away
- Runnin' With The Devil
- Mean Street
- Atomic Punk
- And The Cradle Will Rock...
- Jamie's Cryin'
- I'm The One
- Everybody Wants Some!!
- Romeo Delight
- Hot For Teacher
- Ain't Talkin' 'Bout Love
- Jump
W sieci pojawiły się także fragmenty koncertu Lee Rotha udostępnione przez fanów.
Na kolejny koncert Davida Lee Rotha tak długo czekać nie będzie trzeba. 12 września wokalista ma wystąpić w Mountain Winery w Saratodze w Kalifornii.
Przypomnijmy, że Lee Roth w latach 2022-2023 wydawał nowe wersje utworów z repertuaru Van Halen (m.in. Jump, Unchained, Panama czy Ain't Talkin' 'Bout Love). Natomiast ostatni solowy album studyjny wypuścił w 2003 roku pod tytułem Diamond Dave.
Wokalista miał w styczniu 2022 roku dać pięć występów w Las Vegas, a następnie przejść na koncertową emeryturę. – Nie będę tego ogłoszenia wyjaśniał. To tajemnica. Ale to będą moje ostatnie koncerty. Dałem Wam wszystko, co mogłem dać. To była wspaniała przygoda. Niczego nie żałuję, nie mam nic do dodania. Będę za wami tęsknił – napisał Lee Roth. Koncerty ostatecznie zostały odwołane, a artysta – jak widać – nie dotrzymał obietnicy, jeśli chodzi o wspomnianą emeryturę.