Evanescence wciąż pozostaje jednym z najbardziej cenionych i popularnych współczesnych zespołów metalowych. Choć formacja zadebiutowała na rynku ponad dwadzieścia lat temu, to z powodzeniem utrzymuje wokół siebie zainteresowanie bazy fanów i fanek. Na ten moment grupa ma na koncie pięć studyjnych albumów, a najbardziej aktualnym pozostaje The Bitter Truth z 2021 roku.
Od chwili wydania tej płyty sporo w obozie kapeli się zadziało, chociażby zmiany w składzie. Mimo braku nowej muzyki Evanescence nie przestają koncertować, wielbiciele jednak coraz głośniej domagają się premierowych kawałków. Amy Lee już kilka miesięcy temu otwarcie mówiła o tym, że trwają prace nad nowościami od jej zespołu. Jeszcze nie jako oficjalnie zapowiedzi albumu, ale w przeciągu kilku tygodni zespół wydał wiosną tego roku dwa zupełnie nowe utwory. Pierwszy to nagrany na potrzeby serialu Devil May Cry Afterlife, a drugi promujący film Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka kawałek Fight Like a Girl.
Będzie nowy album od Evanescence?
Zespół ewidentnie więc spędza czas w studiu nagraniowym - co więc z tym tak wyczekiwanym nowym krążkiem? Ponownie głos w tej sprawie zabrała liderka Evanescence. Amy Lee w rozmowie dla stacji radiowej WDHA-FM 105.5 FM przyznała, że formacje pierwsze prace nad nowościami rozpoczęła już pod koniec 2024 roku, a kolejno wróciła na trasę. To w przerwie od koncertowania zdecydowała się podjąć wyzwanie i dość szybko i spontanicznie nagrać wspomniane wyżej Afterlife.
Amy tłumaczy, że czasy pandemii nieco zmieniły podejście zespołu do wydawania muzyki, stąd też decyzja o prezentowaniu pojedynczych piosenek, nawet mimo braku gotowego albumu. Jak mówi sama artystka, nie ma ona zamiaru trzymać fanów bez niczego i zamierza wydawać sporo muzyki w najbliższym czasie: tak z myślą o pobocznych projektach, jak i szóstej płycie Evanescence. Skupiając się już konkretnie na niej, Lee przyznała, że wszystko jest na dobre drodze, by nowy projekt grupy ujrzał światło dzienne na początku przyszłego roku.