"Ceny biletów na koncerty są zaniżone". To słowa dyrektora generalnego Live Nation

2025-09-25 13:06

W ostatnich latach, fani muzyki na całym świecie mierzą się z narastającym problemem, a mianowicie drastycznie rosnącymi cenami biletów na koncerty. Dyrektor generalny Live Nation uważa jednak, że są one... zaniżone. – Muzyka jest niedoceniana – powiedział Michael Rapino.

Koncert

i

Autor: Pixabay.com

"Ceny biletów na koncerty są zaniżone". To słowa dyrektora generalnego Live Nation

Rosnące ceny biletów na koncerty to temat, który rozpala fanów muzyki na całym świecie. Wydarzenia, które kiedyś były dostępne dla szerszej publiczności, dziś często stają się luksusem. Nic więc dziwnego, że ostatnie słowa Michaela Rapino, dyrektora generalnego Live Nation, wywołały burzę w przestrzeni medialnej. 

Przyznał on, w trakcie przemówienia na konferencji CNBC, że ceny biletów są... niedoszacowane. Rapino porównał koszty koncertów do wydarzeń sportowych.

Oto najlepsze metalowe albumy koncertowe w historii. Jakie tytuły wskazała sztuczna inteligencja?

Muzyka jest niedoceniana. Żartuję, że w sporcie wydanie 70 tys. dolarów na miejsca przy parkiecie na meczu Knicksów [chodzi o koszykarski klub New York Knicks - przyp. red.] to oznaka prestiżu. My jesteśmy natomiast krytykowani, gdy prosimy o 800 dolarów za bilety na Beyonce. Średnia cena biletu na koncert wciąż wynosi ok. 72 dolarów. Spróbujcie za tę kwotę pójść na mecz Lakersów [Los Angeles Lakers, również drużyna koszykarska], a w sezonie jest ok. 80 meczów. Koncerty są wciąż źle oszacowane – powiedział dyrektor generalny Live Nation. 

Warto się na chwilę zatrzymać przy liczbach. Branżowy magazyn Pollstar pod koniec 2024 udostępnił raport, w którym ceny biletów na koncerty zostały dokładnie przeanalizowane. Wynika z niego, że średnia cena biletu na koncert na stadionie wynosi ponad 128 dolarów, w hali to natomiast niecałe 99 dolarów. Dodano do tego jeszcze amfiteatry (70 dolarów), teatry (75 dolarów) oraz kluby (prawie 44 dolary). Średnia z tych pięciu kategorii da nam ok. 83 dolary.

Jeśli chodzi o wzrost cen biletów, to Rapino otwarcie przyznał, że koncerty dziś to często wielkie widowiska, które wymagają ogromnych nakładów finansowych i dziesiątek ciężarówek, które są wypełnione sprzętem. – Beyonce na swojej trasie koncertowej miała 62 ciężarówki transportowe. Dziesięć lat temu mogło być ich 10. Artyści często muszą oddać znaczną część swoich przychodów – podsumował. 

Na koniec dodajmy, że w USA organy regulacyjne pozwały Ticketmaster i jego spółkę-matkę Live Nation w związku z praktykami ustalania "dynamicznych cen" biletów. Taką politykę stosują także linie lotnicze czy hotele. Chodzi o to, że ceny idą automatycznie mocno w górę, kiedy koncert cieszy się dużym zainteresowaniem. Zjawisko to było szczególnie widoczne podczas sprzedaży biletów na tegoroczną trasę Oasis. 

Kto zagra w Polsce w 2026 roku? Na te rockowe i metalowe koncerty czekamy najbardziej: