"Neon Pill" to dla mnie pierwsze wydawnictwo, na którym nie wykorzystaliśmy żadnych wpływów – w pozytywnym sensie. Wszystko niewątpliwie wyraża się poprzez znalezienie własnego głosu. Zawsze czerpaliśmy inspirację z artystów, których kochamy, czasem nawet – do pewnego stopnia – naśladowaliśmy niektórych z nich. Dzięki temu albumowi, po tak wielu przejściach, życie niemal zmusiło nas, abyśmy czuli się coraz bardziej komfortowo ze sobą. Nie sięgaliśmy po wiele poza czystym doświadczeniem wyrażania siebie i jednocześnie niekoniecznie byliśmy zadowoleni z prostych rozwiązań. Znaleźliśmy wyjątkowość w samym istnieniu - zauważa Matthew.
„Rolling Stone” zaprosił Matthew Shultza do rozmowy o nowym albumie i nadchodzącej trasie koncertowej, określając nową muzykę jako „bogatą i dojrzałą wersję Cage the Elephant”. Zespół niedawno wystąpił także u Jimmy’ego Kimmela, gdzie zadebiutował z piosenką „Rainbow”.
Przebojowe single
Jakiś czas temu zespół podzielił się „Metaverse” – następcą singli „Good Time”, „Out Loud” i „Neon Pill”. Utwór zajął 11. miejsce na liście przebojów alternatywnej listy Billboardu. Piosence towarzyszy lyric video wyreżyserowany przez Roberta Beatty’ego.
Wyprodukowany przez Johna Hilla album „Neon Pill” zmaterializował się podczas sesji w Sonic Ranch w El Paso, Electric Lady w Nowym Jorku, Sound Emporium w Nashville, Echo Mountain w Północnej Karolinie oraz we własnym studiu Hilla w Los Angeles. Grupa skupiła się na całym sezonie tragedii i turbulencji i zamknęła je w dwunastu utworach. Dziewięć miesięcy po rozpoczęciu pandemii, Matthew i Brad stracili ojca. Zespół przetrwał serię śmierci swoich przyjaciół, a Matthew wpadł w depresję i doświadczył załamania psychicznego, którego kulminacją była hospitalizacja. Zdrowiejąc dowiedział się sporo o samym sobie i zyskał mnóstwo siły. Album „Neon Pill” ożył więc w oku cyklonu.
Polecany artykuł:
Skromne początki
Skromne początki Cage The Elephant w Bowling Green w Kentucky sięgają 2006 roku. Dziś grupa jest jednym z czołowych rockowych zespołów pokolenia – zdobyli dziesiątki złotych, platynowych i multiplatynowych odznaczeń, zgromadzili ponad 5 miliardów odtworzeń i mają na koncie 11 przebojów #1 w radiu alternatywnym oraz 5 przebojów #1 w Triple A Radio. Ich poprzednie dwa albumy „Tell Me I’m Pretty” (2015) i „Social Cues” (2019) zdobyły po nagrodzie Grammy dla Najlepszego albumu rockowego. Grupa jest chyba najbardziej znana ze świetnych występów na żywo – na scenie czują się jak ryby w wodzie, a ich nieskrępowane występy są równie dobre, co najnowszy album.
Muzyka Cage The Elephant przedostała się do kultury popularnej: „Cigarette Daydreams” znalazł się na ścieżce dźwiękowej gry Marvela „Spider-Man 2”, „Goodbye” pojawił się w serialu „Tego lata stałam się piękna (The Summer I Turned Pretty)”, a „Trouble” zasilił globalną kampanię Amazon Prime. Grupa jest rzadką siłą natury – nie tylko inspiruje miliony twórców TikToka, ale i doskonale czuje się na scenie z Dave’em Grohlem czy duetem Iggy Pop x Beck.
Sześcioosobowy zespół instynktownie opiera się na trwałej więzi, dzięki której są w stanie przetrwać wszystko. Wspólnie próbują zrozumieć nieprzewidywalność i niepewność życia poprzez muzykę. Chwile uniesienia mogą przybierać formę chwytliwych melodii, porywających rytmów lub optymistycznych gitar, podczas gdy napięte riffy nadają kształt uczuciu niepokoju, wątpliwości i niestabilności. Słychać to zwłaszcza na najnowszym, szóstym albumie studyjnym „Neon Pill”.