Bruce Dickinson o największym wokalnym wyzwaniu w Iron Maiden
Bruce Dickinson to bez dwóch zdań jeden z najlepszych wokalistów w historii, szeroko rozumianej, muzyki rockowej. Nieprzypadkowo frontman formacji Iron Maiden otrzymał w przeszłości następujący przydomek: "syrena przeciwlotnicza". Mogłoby się więc wydawać, że dla Dickinsona nie ma trudnych piosenek do zaśpiewania. Prawda jest jednak zupełnie inna...
W wywiadzie dla "SongFacts" wokalista został zapytany o najtrudniejszy utwór Iron Maiden do zaśpiewania na żywo. Odpowiedź Dickinsona dla wielu może być sporym zaskoczeniem.
– Piosenką, którą uważam za najtrudniejszą do zaśpiewania z repertuaru Maiden, jest dla mnie "Aces High". I to nie tylko dlatego, że mam ponad 60 lat. Uwierz mi, że kiedy miałem 26 lat, było to równie trudne. Zawsze powtarzałem: jeśli mamy zagrać "Aces High", to czy możemy umieścić ten utwór na początku setu? – przyznał wokalista.
Warto zatrzymać się przy ostatnim zdaniu powyższej wypowiedzi. W 2022 roku zespół na koncertach wykonywał "Aces High", ale nie na początku, tylko... na samym końcu. Był to dość zaskakujący ruch ze strony Iron Maiden. Taka sytuacja nigdy wcześniej się bowiem nie zdarzyła, choć w przeszłości zespół grał "Aces High" również w trakcie bisów.
– Nadal jednak gramy wszystkie piosenki w oryginalnej tonacji. Jestem pewien, że byłoby łatwiej, gdybyśmy porzucili tonację, ale wtedy nie brzmiałoby to tak dobrze. To zdecydowanie najtrudniejsza piosenka Maiden do zaśpiewania – dodał wokalista IM.
Utwór "Aces High", autorstwa basisty Steve'a Harrisa, otwiera piąty studyjny album w dorobku Żelaznej Dziewicy, czyli "Powerslave" z 1984 roku. Opowiada on historię brytyjskiego lotnika RAF-u walczącego z Luftwaffe w trakcie Bitwy o Anglię, która miała miejsce w czasie II wojny światowej.