Zbliżająca się premiera pierwszego od prawie 20 lat solowego albumu, The Mandrake Project, stała się dla Bruce'a Dickinsona świetną okazją do tego, by udzielić wywiadu dla "The Telegraph". W rozmowie wokalista i autor tekstów został zapytany o to, czy prawdziwy jest stereotyp, jakoby przedstawiciele świata heavy metalu (tu ze zwróceniem szczególnej uwagi na muzyków, reprezentujących nurt tzw. New Wave Of British Heavy Metal) byli tak bardzo ściśle powiązani z brytyjską klasą robotniczą i na co dzień również reprezentowali charakterystyczne dla niej wartości i podejście do życia. Odpowiedź artysty nie pozostawia złudzeń.
Bruce o formacjach heavy metalowych
Muzyk otwarcie powiedział, że jest to jedynie stereotyp mający naprawdę niewiele wspólnego z rzeczywistością. Bruce nazwał największe zespoły heavy metalowe - łącznie z tym, którego sam jest członkiem - "burżuazją". Dickinson jest zdania, że w historii tylko Black Sabbath było tą grupą, która przez większość kariery łączyć można było z klasą robotniczą. Muzyk z rozbrajającą szczerością dodał, że przecież samo Iron Maiden w trakcie tras porusza się po świecie specjalnym, prywatnym odrzutowcem, za sterami którego zresztą on sam często - jako licencjonowany pilot - zasiada.
Prawdopodobnie z wyjątkiem Black Sabbath, żaden z wielkich zespołów heavy metalowych nie jest niczym innym, tylko burżuazją - powiedział Bruce w wywiadzie.