Kolekcja zawiera ponad 80 tysięcy przedmiotów. Wśród nich są zdjęcia, zapiski, listy i teksty piosenek, instrumenty oraz kostiumy sceniczne. Można powiedzieć, że to materiał na osobne muzeum i nie będzie to do końca pomyłką, bo instytucja zamierza stworzyć ze zbiorów ekspozycję poświęconą wybitnemu artyście. Centrum Davida Bowie ma zostać otwarte w 2025 roku, w okolicach Centrum Olimpijskiego. Od czasów igrzysk w 2012 jest tam sporo miejsca do ponownego zagospodarowania.
Bowie był erudytą w wielu dziedzinach – opowiada w rozmowie z agencją AP Kate Bailey, kuratorka działu teatru i sztuki performatywnej w muzeum – Inspirował się wieloma gatunkami i dziedzinami sztuki. Był artystą, który pracował naprawdę w formule 360 stopni: czerpał z literatury, historii sztuki oraz wszystkich miejsc, które odwiedzał.
Zwykły chłopak z londyńskiego przedmieścia, urodzony w 1947 roku David Jones stworzył się sam. Równie ważnym tworzywem, którym manipulował, oprócz dźwięków, kolorów i słów, był on sam: jego ciało i tożsamość. Stworzone przez niego postaci Ziggy'ego Stardusta czy Alladina Sane żyły własnym życiem, nie oglądając się ani na Bowie'go, ani na Jonesa.
W kolekcji przejętej przez muzeum znajduje się między innymi słynny strój Stardusta, zaprojektowany przez Freddiego Burretti, kreacje Sane'a stworzone przez Kansai Yamamoto oraz słynny strój z wzorem brytyjskiej flagi Union Jack, który zaprojektował dla artysty Alexander McQueen. Bowie ma go na sobie na okładce płyty „Earthling”. Oprócz takich skarbów w kolekcji są także przedmioty umożliwiające intymne spotkanie z artystą: pełne zapisków notesy, rękopisy tekstów, w tym „Heroes”.
Polecany artykuł:
