Pełna rozmowa zostanie zaprezentowana w listopadzie. "The Guardian" donosi już jednak co znajdzie się w wywiadzie.
Związek Johna Lennona z Yoko Ono, według McCartney`a, nie był wcale przyczyną rozpadu The Beatles. Chociaż obecność Ono w studiu podczas sesji nagraniowych zespołu nie była dla muzyków łatwa, to trudno winić Yoko za zakończenie działalności.
"Z pewnością to nie ona rozbiła zespół. On sam się rozwalił. Yoko pokazała Johnowi nowe spojrzenie na wiele rzeczy, to było dla niego bardzo atrakcyjne. Ale to już był dla Johna czas, żeby odejść. Zrobiłby to tak czy inaczej" - mówi Paul McCartney.
Muzyk przyznaje, że - jego zdaniem - bez Yoko Ono, Lennon nie napisałby piosenek takich jak "Imagine", dlatego "trudno obarczać ją winą za cokolwiek".
Jako winnego rozpadu zespołu, McCartney wskazuje raczej Allena Kleina, który zajmował się interesami zespołu po śmierci Briana Epsteina.
