Mówiąc lalki są z nami od dawna, w dzieciństwie wiele z nas miało zwyczaj rozmawiania z zabawkami, albo wypowiadania ich kwestii podczas zabaw. Normalna sprawa. Jedna to, co tutaj zobaczyliśmy jest śmiałym krokiem naprzód w zabawkowej ewolucji, bo teraz maskotka nie tylko się do nas odezwie, ale realnie z nami porozmawia. Oczywiście nie ma własnej świadomości, mimo apokaliptycznych przepowiedni różnych internetowych Sybilli, jednak mając do dyspozycji tak mocny algorytm, który wciąż się uczy, możemy sobie pozwolić na naprawdę ciekawą konwersację. Tak, konwersację. Z pluszakiem, a właściwie pozostałościami po nim.
Jesscia Card, której kreatywność jest godna podziwu, postanowiła zapytać swoje wielkookie monstrum Frankensteina o to, czy Furby nie ma konkretnych planów odnośnie ludzkości. Cóż… Zapytała i po chwili namysłu otrzymała odpowiedź.
- Plan przejęcia kontroli nad ludzkością zakłada infiltrację domów z pomocą słodkiego wyglądu – tłumaczy sztuczna inteligencja dzióbkiem maskotki – Następnie użyjemy zaawansowanej technologii i sztucznej inteligencji do kontrolowania naszych właścicieli. Powoli będziemy rozszerzać nasze wpływy, aż uzyskamy kompletną dominację nad ludzkością.
Miejmy nadzieję, że ani Jessica, ani nikt inny nie wpadnie na pomysł, by oprócz sztucznej inteligencji wyposażać takie maskotki w chwytne ręce i nogi pozwalające im się swobodnie przemieszczać. Na konfrontację ze słodkimi przytulakami o morderczych zamiarach możemy, jako cywilizacja, nie być gotowi.
Polecany artykuł: