Dym i płomienie w mieszkaniu przy ul. Bojowników o Wolność i Demokrację
Do zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 23:00. Dyżurny otrzymał zgłoszenie o ogniu i dymie wydobywającym się z okna mieszkania w bloku przy ul. Bojowników o Wolność i Demokrację. Na miejsce natychmiast skierowano patrol – starszego posterunkowego Hannę Tomasz oraz sierżanta Patryka Ojdowskiego.
Funkcjonariusze dotarli jako pierwsi. Na miejscu zastali zadymione mieszkanie, z którego wyraźnie unosił się swąd spalenizny. Po chwilowym dzwonieniu i pukaniu drzwi otworzył starszy mężczyzna. Wewnątrz panowało silne zadymienie – źródłem zagrożenia okazał się czajnik pozostawiony na włączonej kuchence gazowej. Plastikowy uchwyt urządzenia zajął się ogniem.
Policjanci zareagowali błyskawicznie
Mundurowi bez wahania wyłączyli kuchenkę, ugasili płomienie i zaczęli wietrzyć mieszkanie. W środku znajdowała się również 64-letnia kobieta, która w tym czasie spała i nie była świadoma zagrożenia.
Po kilku minutach na miejscu pojawili się strażacy, którzy ocenili sytuację jako opanowaną i bezpieczną. Nikt nie ucierpiał – mieszkańcy nie wymagali pomocy medycznej ani nie zgłaszali żadnych dolegliwości.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 77-letni mężczyzna wstawił wodę na herbatę, po czym zasiadł przed telewizorem i zasnął. Przebudził go dopiero hałas dobiegający z korytarza, gdy do drzwi pukali policjanci.
Reagujmy! Szybkość ma znaczenie
To zdarzenie pokazuje, jak ważne są szybka reakcja i czujność – nie tylko służb, ale także sąsiadów i świadków. To dzięki zgłoszeniu przypadkowego przechodnia udało się uniknąć większego pożaru i ewentualnej tragedii.
Policja apeluje o rozwagę i ostrożność podczas korzystania z urządzeń gazowych i przypomina, by nigdy nie zostawiać ich bez nadzoru. W przypadku zauważenia ognia lub dymu należy niezwłocznie zadzwonić pod numer alarmowy 112.