Pandemia koronawirusa zatrzymała cały świat i przez to wiele branż musi zmagać się z ogromnymi problemami finansowymi. Jedną z taich branż jest segment gastronomiczny, który przez zamknięte restauracje, ledwo wiąże koniec z końcem. do grona zagrożonych bankructwem należy także producent kultowej oranżady, którą większość z nas kojarzy z czasów dzieciństwa.
Producent kultowej oranżady w szklanej butelce ma kłopoty finansowe
Zamknięte restauracje, to problem również dla dostawców, którzy z dnia na dzień zostali bez pracy. Z tego powodu problemy ma także producent kultowej oranżady w szklanej butelce. Jak czytamy na oficjalnym fanpage'u Oranżady Tradycyjnej Olszynka:
Kochani!Nastały ciężkie czasy dla branży gastronomicznej. Dla nas zamknięcie restauracji jest dużym ciosem, bo straciliśmy bardzo wielu naszych odbiorców, za których mocno trzymamy kciuki! Produkujemy napoje już wiele, wiele lat i chcielibyśmy robić to nadal. Oranżada czeka na Was u Nas w Wytwórni! Jeśli macie ochotę przypomnieć sobie smak dzieciństwa, albo pokazać go Swoim dzieciom a przy okazji wspomóc lokalne przedsiębiorstwo to zapraszamy bezpośrednio do nas ul. Podolska 28 (róg Szaserów) Praga Południe, Warszawa-) Skrzynka Oranżady (20 szt) kosztuje 19 zł (kaucja 17 zł za skrzynkę z butelkami)-) Przyjmujemy tylko gotówkę-) Czekamy na Was od poniedziałku do piątku w godz. 6.30-14.30
Bardzo serdecznie Was ZAPRASZAMY
Zakład działa od 1948 roku i faktycznie jest rodzinną firmą, ponieważ interes prowadzą potomkowie założycieli firmy.