Unikalne zdjęcie zrobiła satelita Landsat 9 za pomocą wyspecjalizowanego rejestratora obrazów OLI-2. Z czternastobitową rozdzielczością jest w stanie rejestrować 16 384 barw. To przekłada się na możliwość obserwowania miejsc trudnych do dostrzeżenia, ciemniejszych, schowanych w cieniu. Dzięki dokładności tej technologii możemy zobaczyć w jaki sposób wokół aktywnego wulkanu zaczyna tworzyć się wyspa.
Wokół dymiącego krateru możemy dostrzec wodę o zmienionym kolorze wokół fragmentu lądu. Zmiana barwy to efekt wzrostu temperatury i zakwaszenia wywołanego przez siarkę oraz wulkaniczne skały. Nowa wyspa została dostrzeżona w okolicach rowów Tonga i Kermadec, w miejscu, gdzie powoli nachodzą na siebie trzy płyty tektoniczne. To region o najwyższej aktywności podwodnych wulkanów na świecie.
Nowa wyspa nie ma jeszcze imienia i nie wiadomo, czy będzie okazja by je nadać. Wodne prądy potrafią szybko doprowadzić do wypłukiwania skał wulkanicznych. Szybka erozja sprawia, że bardzo wiele podobnych tworów morza szybko znika. Nie jest jednak pewne, że morskiego noworodka czeka taki wyrok. W 2014 w tej samej części Pacyfiku podwodny wulkan doprowadził do powstania wyspy, która nie tylko przetrwała, ale dziś ma już swoją roślinność, a nawet zwierzęta.
Polecany artykuł: