Na czym polega ślepota twarzy? Prozopagnozja jest częstsza niż może się to wydawać

i

Autor: PXHere

Na czym polega ślepota twarzy? Prozopagnozja jest częstsza niż może się to wydawać

2023-02-28 15:33

Nie jest to choroba, nie jest to niepełnosprawność. Eksperci określają ją jako zaburzenie percepcji. Jedną z najsłynniejszych osób, które je mają jest Brad Pitt. Osoby mające taką przypadłość nie są w stanie rozpoznawać twarzy, nawet osób, które dobrze znają. Kłopot także sprawia im odczytywanie emocji.

Według opublikowanych w tym roku badań w naukowym czasopiśmie "Cortex" poważna forma prozopagnozji może dotykać 1 osobę na każde 108, a jej łagodniejsza forma około 1/47. To bardzo dużo. Joseph DeGutis ze szkoły medycznej Uniwersytetu Harvarda przekonuje, że o takiej przypadłości należy mówić jako o spektrum, ponieważ osoby nią dotknięte mogą spełniać mocniejsze, lub łagodniejsze kryteria.

Prozopagnozja może być spowodowana uszkodzeniem mózgu w rejonie potylicznym lub skroniowym, co określamy jako prozopagnozję nabytą, która dotyka około 30 tysięcy osób w USA – tłumaczy w rozmowie z Harvard Medicine News – Może ona też być wrodzoną przypadłością związaną z nieprawidłowościami w rozwoju lub genetyce i ta dotyczy około jednej osoby na każde 33.

Jednym z najsłynniejszych opisów prozopagnozji jest książka "Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem", którą napisał profesor neurologii Oliver Sacks. Choć nie jest to zaburzenie mogące doprowadzić do dalszych zagrożeń dla organizmu, to jednak istotnie wpływa na jakość relacji społecznych, a te są bardzo ważną częścią życia i rozwoju każdego z nas.

Ślepota twarzy może na przykład ograniczyć możliwości zatrudnienia danej osoby – mówi DeGutis – Praca w zespole jest dla takiej osoby niezwykle trudna. Rozpoznawanie kogoś z twarzy często jest równoznaczne z wysłaniem sygnału „jesteś dla mnie ważna/y”.

Tymczasem osoby dotknięte taką przypadłością będą za każdym razem zdawać się nie rozpoznawać współpracownika czy rozmówcy, co ktoś niesłusznie może odczytać jako lekceważenie. Postulowane w najnowszej pracy DeGutisa rozszerzenie kryteriów oznaczania prozpagnozji może sprawić, że znacznie więcej osób, które wcześniej uznawane były za nieuważne albo niepotrzebnie wyniosłe, okaże się po prostu dotknięte łagodniejszą formą nieumiejętności zapamiętywania twarzy, a to przełoży się na poprawę jakości ich życia. Zamiast odpowiadać na zarzuty, będą w stanie zrozumieć i w razie czego wytłumaczyć swoją cechę.

Myslovitz dla Eski Rock!