Katowice nie chcą strefy czystego transportu? Zaskakująca decyzja
Katowice nie utworzą strefy czystego transportu. Dlaczego? Władze miasta znalazły sposób na obejście przepisów. We współpracy i za zgodą Departamentem Monitoringu Środowiska GIOŚ stacja monitoringu jakości powietrza mierząca poziom NO2 została przeniesiona i... problem zanieczyszczeń zniknął, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Do tej pory stacja pomiarowa zlokalizowana była przy ul. Plebiscytowej w bezpośredniej bliskości autostrady A4. Obecnie znajduje się przy ul. Dudy-Gracza w Śródmieściu.
Dotychczasowe, cząstkowe wyniki poziomu stężenia NO2 ze stacji pomiarowej w nowej lokalizacji na ul. Dudy-Gracza nie wskazują na przekroczenie poziomu stężenia dwutlenku azotu. W związku z tym, a także uwzględniając przeprowadzone dotychczas działania dla ograniczenia emisji NO2, na chwilę obecną Miasto Katowice nie planuje podejmowania czynności w kierunku wprowadzenia SCT – informuje Dariusz Czapla z Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Katowice w wypowiedzi dla Autokult.pl.
Dodajmy, że oficjalnie radni miejscu o pracach nad ustanowieniem Strefy Czystego Transportu dowiedzą się dopiero podczas listopadowego posiedzenia komisji transportu.
Wygląda więc na to, że Katowice są pierwszym miastem, które mimo istnienia nowych przepisów i wskazania przez GIOŚ w rocznym raporcie nie zamierza tworzyć strefy czystego transportu. Oprócz Katowic GIOŚ wskazał Kraków i Warszawę. W stolicy strefa czystego transportu już funkcjonuje, a w Krakowie zacznie działać 1 stycznia 2026 roku.
Tak parkują mistrzowie parkowania w Katowicach
Zobacz zdjęcia
Jak Katowice uniknęły SCT? Przeniesienie stacji pomiarowej kluczem
Władze Katowic sprytnie znalazły sposób na obejście ustawy. Stacja analityczna GIOŚ-u, z której dane czerpano w 2024 r., działała przy ul. Plebiscytowej, w bardzo niewielkiej odległości od autostrady A4. I wskazała 47 μg NO2/m3 przy normie wynoszącej do 40 μg NO2/m3. Druga z katowickich stacji, przy ul. Kossutha, dała wynik wynoszący 24 μg NO2/m3, a więc bez problemu mieszczący się w normie.
Władze Katowic jeszcze w 2024 r. starały się o przeniesienie stacji z ul. Plebiscytowej na ul. Dudy-Gracza. I to się udało. Stacja pomiarowa w nowym miejscu – na ul. Dudy-Gracza – według deklaracji władz Katowic na razie nie wskazuje na przekroczenie norm NO2 w powietrzu. Oczywiście pełny obraz przyniesie roczny raport GIOŚ-u. Tego należy spodziewać się w drugim kwartale 2026 r.
Przebudowa węzła kolejowego i inne argumenty Katowic
Nowelizacja ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych zakłada, że miasta powyżej 100 tys. mieszkańców muszą wprowadzić strefy czystego transportu, jeśli norma poziomu dwutlenku azotu zostaje przekroczona. Katowice argumentują opóźnienie wprowadzenia SCT m.in. przebudową katowickiego węzła kolejowego, który utrudnia ruch drogowy oraz umiejscowienie czujnika w innym miejscu niż planowano.
Pewne kroki podjęliśmy już znacznie wcześniej: ograniczenie prędkości w centrum miasta - strefa Tempo 30, powiększona Strefa Płatnego Parkowania i Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania, która wypycha trochę samochody właśnie z tej przestrzeni – wymieniał prezydent Katowic, Marcin Krupa w Radiu Katowice.
