Pandemia koronawirusa daje się we znaki wszystkim, a obostrzenia, które są wprowadzane, często potrafią mocno zaburzyć funkcjonowanie. Wiadomo, im więcej obostrzeń, tym więcej osób się denerwuje i próbuje znaleźć jakieś wyjście z sytuacji i obejść to co jest nakazywane. Pewna kobieta weszła jednak na zupełnie inny poziom i postanowiła wyprowadzić swojego męża na smyczy, twierdząc, że to pies.
Kobieta wyprowadziła męża na smyczy, twierdząc, że to jej pies. Tak małżeństwo chciało obejść obostrzenia
Jak podało BBC, pewna para w Kanadzie została ukarana grzywną za łamanie przepisów. Kobieta podczas godziny policyjnej postanowiła wyjść z psem na spacer, jednak psem okazał się jej mąż, który miał założoną smycz. Podobno para nie chciała współpracować z policją i tłumaczyła się, że przestrzega przepisów, które mówią o wyprowadzaniu na spacer czworonogów. W efekcie małżeństwo dostało karę w wysokości 3 tysięcy dolarów kanadyjskich. Jak widać, był to najdroższy ich spacer w życiu.