Maciej Orłoś: NIE JESTEM OSZOŁOMEM. Nie da się wyrzucić z TVP wszystkich z PiS | Mellina #147
W talk show gość ujawnia, jak to się stało, że dołączył do Teleexpressu i jak wyglądało przejście od aktora do prezentera. Orłoś mówi o swoim odejściu z TVP za czasów PiS i jak wygląda telewizja publiczna obecnie. O ludziach, którzy zostali w TVP za czasów PiS nie rzucili papierami i nie odeszli Orłoś mówi, że "Głównym winowajcą są osoby, które postawiły dziennikarzy w takiej sytuacji". Gość "Melliny" wspomina też co znalazł w swojej teczce SB i czy były zbierane na niego haki. Wspomina też sytuację, kiedy Teleexpress nie zaczął się punktualnie o 17:00, choć on był na stanowisku. Jak do tego doszło?