Batushka - o co chodzi w konflikcie zespołu?

i

Autor: Batushka - o co chodzi w konflikcie zespołu?/screen: youtube.com/user/Sphieratz

Batushka - o co chodzi w konflikcie zespołu?

2019-01-02 14:31

Batushka to prawdziwy fenomen, który doceniają nie tylko w Polsce. Niestety, w szeregach grupy doszło do poważnego konfliktu, który zburzył wszystko co było tak długo budowane.

Gdy na scenie pojawiła się Batushka, wszyscy fani ciężkich brzmień byli pod ogromnym wrażeniem. Nieznana tożsamość muzyków i specyficzne podejście do black metalu stało się wizytówką grupy, która zaskarbiła sobie sporą ilość fanów poza granicami Polski.

Kora zostanie upamiętniona w Warszawie wyjątkowym muralem




Niestety, w szeregach zespołu doszło do poważnego konfliktu, który mocno zachwiał stabilnością Batushki. Przed świętami, na instagramie grupy pojawiło się oświadczenie zespołu, w którym mogliśmy przeczytać, że grupa rozstała się z wokalistą, Bartłomiejem Krysiukiem. Oświadczenie było podpisane przez Krzysztofa Drabikowskiego, jednak kilka dni później na Facebooku Batushki mogliśmy przeczytać, że to jednak Drabikowski opuścił zespół.

Wielu fanów poczuło się zdezorientowanych, aż w końcu sam Krzysztof Drabikowski wydał specjalne oświadczenie w krótkim filmie na Youtube. Jak słyszymy w krótkim przekazie:

Nagrywam ten film, bo straciłem kontrolę nad stroną Batushki, Facebookiem, sklepem i kontem Instagram. Tylko w ten sposób mogę przekazać jak mój były wokalista próbuje mi odebrać zespół.


Stworzyłem Batushkę wiosną 2015 roku. Jestem autorem muzyki, tekstów, nazwy, obrazu z okładki płyty i całego image’u. Zaaranżowałem muzykę, skomponowałem melodie i nagrałem większość instrumentów na album 'Litourgiya' w moim domowym studiu. Gdy praca była na ukończeniu zaprosiłem Bartłomieja Krysiuka, żeby zaśpiewał według moich wytycznych i Marcina Bielemiuka, by nagrał moje partie bębnów na bębnach akustycznych. (...)


W ciągu ostatnich dwóch lat napisałem i nagrałem materiał na drugi album, a Krysiuk nalegał, bym wydał go jak to najszybciej możliwe. Jako że nie byłem zadowolony z rezultatów, przełożyłem wydanie płyty, przez co Krysiuk stwierdził, że odchodzi z zespołu. W piątek, 21 grudnia, dowiedziałem się, że Krysiuk zatrudnił muzyków, żeby wydać album Batushki za moimi plecami. Zarejestrował także nazwę Batushka na siebie. Zanim zdążyłem coś zrobić, odciął mi dostęp do wszystkich platform Batushki i próbuje narzucić swego rodzaju cenzurę na media zainteresowane sytuacją grupy. (...)


Wszystkie nowe zdjęcia na stronie Batushki i jej Facebooku przedstawiają Krysiuka i inne osoby, w tym jego syna, udających członków zespołu. Wszystkie festiwale, które mają w składzie Batushkę, załatwiały koncerty z Krysiukiem, a nie ze mną. (...)


Od tej pory jedyna prawdziwa Batushka będzie bez Krysiuka przy mikrofonie.


Całe nagranie możecie zobaczyć poniżej: