„Zrób to, dadzą ci konika!” Najgorsze okładki świata #38

i

Autor: YouTube

„Zrób to, dadzą ci konika!” Najgorsze okładki świata #38

2023-04-20 12:53

W historii rocka są takie okładki, co do których lepiej milczeć i nie warto ich przypominać. Ta jednak pochodzi z innego zbioru: tych, które należy rozliczyć i przypominać o ich genezie, by nikt nie wpadł kiedyś na równie „genialny” pomysł. Zespół „Blind Faith” nagrał tylko jeden album, był przykładem supergrupy, która mogła zmienić historię muzyki. Niestety oprócz genialnej twórczości pozostawili po sobie niesmak.

Na zdjęciu, które musieliśmy z oczywistych względów zmodyfikować (biust modelki jest oryginalnie nagi), oglądamy dziewczynkę trzymającą w dłoni model statku kosmicznego na tle zielonej łąki. Zdjęcie wykonał Bob Seidemann, przyjaciel grającego w zespole Erica Claptona, zawodowy fotograf zaangażowany w ruch kontrkulturowy w San Francisco. Co ciekawe, to właśnie fotografia została zatytułowana „Ślepa wiara”, a od niej nazwę dopiero wziął zespół i jego debiutancki album. Dziewczyna na okładce miała, według autora, czternaście lat i wraz z rodzicami wyraziła zgodę na udział w sesji. Prawda jednak była inna.

Seidemann spotkał dziewczynkę na stacji londyńskiego metra. Zagadnął i zapytał, czy może zaprosić do udziału w sesji zdjęciowej. Czternastolatka okazała się jednak dla niego nieodpowiednia do osiągnięcia efektu, na którym mu zależało: zestawienia potęgi technologii, nowoczesności i nadziei z niewinnością i pięknem. Tak przynajmniej to argumentował później Seidemann, porównując modelkę do postaci Julii z dramatu Williama Szekspira, która trzymając w dłoni model statku kosmicznego (niepokojąco fallicznego) jest tą, która niesie ludzkość w kierunku pięknej przyszłości. Ładne słowa by usprawiedliwić dziecięcą pornografię, prawda?

Zwrócił się z propozycją do młodszej siostry, zaledwie 11-letniej Mariory Goschen oraz jej rodziców. Starsza siostra miała ją przekonywać, że to jej wielka szansa i w ramach wynagrodzenia dostanie własnego konia. Ostatecznie fotograf zapłacił jej i rodzinie zaledwie 40 funtów.

- Nagość mnie nie martwiła, ledwo zdawałam sobie sprawę, że mam piersi – wspominała z dystansem Goschen w wywiadzie 25 lat po publikacji albumu – Życie było wtedy bardziej gorączkowe, miałam hopla na punkcie zwierząt, byłam skupiona na rodzinie i przyjaciołach. Dziś jednak, gdy ludzie opowiadają mi co robili, gdy po raz pierwszy zobaczyli to zdjęcie i jaki miało na nich wpływ, jest mi bardzo miło. Czekam jednak wciąż na telefon od Erica Claptona w sprawie tego konia.

Zdjęcie stało się wręcz ikoniczne, okładka grupy wzbudziła ogromne kontrowersje. Z jednej strony przełożyło się to na doskonałą reklamę muzyki, z drugiej konieczna była zmiana by album mógł trafić na półki w USA, dlatego przygotowano nową okładkę. Pojawiło się także wiele legend i plotek. Niektórzy podejrzewali, że rudowłose dziecko to córka perkusisty Ginger Bakera, a inni, że to jedna z dziecięcych groupies, które miały spełniać wszystkie zachcianki muzyków na pełnych alkoholu i narkotyków imprezach. Warto pamiętać, że to rok 1969 i gwiazdy rocka nierzadko w swoim stylu życia przekraczały granice. Z nieletnią modelką Lori Mattix, znaną także jako Lori Maddox, pozostawali w erotycznych relacjach David Bowie, Jimmy Page oraz Mick Jagger. Gdy umawiała się z nimi nie miała skończonych 15 lat.

Ostatecznie Mariora Goschen na szczęście nie trafiła w najgorsze rejony showbiznesu, jednak historia słynnego zdjęcia z jej udziałem pokazuje ciemną stronę artystycznych eksperymentów. Kiedy w 1976 zespół Scorpions wydał album „Virgin Killer” na okładce umieścili jeszcze ostrzejsze zdjęcie, nie pozostawiające żadnych złudzeń. Modelka na okładce miała zaledwie 10 lat.

Jesteśmy w stanie zrozumieć, że ktoś wpada na taki pomysł, jednak fakt, że przy tak dużej ilości osób, które pracują nad wydaniem albumu nie pojawił się nikt, kto potrafiłby zablokować promocję dziecięcej pornografii (niezależnie jak świetny materiał mieli Blind Faith i Scorpions na swoich albumach) i po postawić tamę takim okładkom. Czy jest to dowód na konformizm i ślepe posłuszeństwo ludzi w obliczu pracy z „gwiazdami”? Może przykład tego jak wiele w imię zysku i kontrowersji jesteśmy w stanie położyć na stole, łącznie z bezpieczeństwem i godnością dziecka? Trudno to rozsądzić w pojedynczym artykule. Akcja #MeeToo, głośny film dokumentalny o Jimmy’m Saville, to tylko kilka przykładów tego, że czas najwyższy zacząć oczyszczać showbiznes, niezależnie czy muzyczny czy filmowy. Żadna forma sztuki, podobnie jak i na przykład religii czy nauki, nie może usprawiedliwiać wykorzystywania dzieci. 

Linkin Park - 5 ciekawostek o albumie “Meteora” | Jak dziś rockuje?