Singiel "Freya" to kolejna odsłona nowej płyty zespołu. To, co przykuwa uwagę od pierwszego przesłuchania, to przede wszystkim przestrzenie, lejące się wokale i elektronika, która dodaje tajemniczości.
Ten utwór to powrót do naszych korzeni. Wróciliśmy do monumentalnego, melodyjnego, ciężkiego i melancholijnego klimatu. Kompozycja jest dość prosta, ale jednocześnie zawiera wiele elementów, które słuchacz odkrywa z każdym kolejnym przesłuchaniem. Brakuje nam w polskim rocku muzyki, która zahacza klimatem o takie zespoły jak Deftones, Thrice czy I Am Giant. Sami słuchamy takich rzeczy i naszym celem jest robić muzykę zgodnie z własnymi upodobaniami - mówi sam zespół.
Polecany artykuł: