Tak o albumie mówi Sam - wokalista zespołu:
"Townie" to album, który jest powrotem do rodzinnego domu. Casey i ja pochodzimy z małego miasteczka uniwersyteckiego w środkowym Nowym Jorku o nazwie Ithaca. Ithaca jest domem dla trzech uniwersytetów: Ivy Leaguer, konserwatorium sztuk wyzwolonych i stanowego college'u. Studenci stanowią ponad 50% populacji, a miasto w dużej mierze istnieje dla nich i dzięki nim. Nazywają nas "miastowymi" - ludźmi na peryferiach, którzy istnieją głównie jako aktorzy drugoplanowi.
W moim mieście byłem kochany, akceptowany, rzucano mi wyzwania, upadałem i podnosiłem się milion razy. Może nie była to kulturalna mekka, o jakiej marzyłem, ale mieliśmy całkiem niezłe niezależne kino i więcej niż jedną dobrą kawiarnię. Chłopaki ze sklepu muzycznego znali moją mamę, więc pozwalali mi spędzać tam godziny na "testowaniu" gitar, sprzętu do nagrywania. Nikt nigdy nie dał mi odczuć, że jestem freakiem, bo mam marzenia, albo że te marzenia nie mogą się spełnić - po prostu, że nadal będą przy mnie, że MOJE MIASTO będzie przy mnie, na wypadek, gdyby się nie spełniły.
Jestem szczęściarzem, że dorastałem tam, gdzie dorastałem. I kropka. Od momentu, w którym opuściłem miasto w wieku 18 lat, myślę, że ten pomysł gdzieś się we mnie zakorzenił; więc wydaje się bardzo stosowne, że 18 lat później wydajemy album, który jest listem miłosnym do Ithaca i stanu Nowy Jork.
Zespół na trasie
W piątek, 5 kwietnia ruszyła ogromna trasa koncertowa zespołu, obejmująca 44 miasta w Ameryce Północnej, w tym Nowy Jork, Los Angeles, Nashville, Chicago, Denver, Atlantę, Minneapolis, Seattle, Austin i nie tylko, w tym wyprzedany przystanek w ich rodzinnym mieście Ithaca.
Album "Townie" dołącza do dyskografi zespołu X Ambassadors, którzy zadebiutowali w 2015 roku wraz z sukcesem ich debiutanckiego albumu, "VHS". który uzyskał certyfikat platyny.