Zaczynamy od warszawskiej grupy Wij, która zdążyła już sporo namieszać na niezależnej scenie i kiedy piszemy „mieszać”, mamy na myśli niecodzienne połączenia dźwięków, gatunków i konwencji. Na początku przedstawiali się jako proto metal, czyli spadkobiercy zespołów, które przesterowując bluesa dały początek heavy metalowi w latach osiemdziesiątych. Skręcali w stronę psychodelii, romansowali też z doom metalem. Właśnie pochwalili się nowym singlem „Oko”, który zapowiada płytę „Przestwór”. Konsekwentnie podążają drogą ciężkich riffów i transowych rytmów, a towarzyszy im wizualna oprawa Maurycego Gomulickiego.
Olsztyńskie trio Krzta, które od kilku lat zdobywa popularność wśród metalowej społeczności, świętuje wydanie płyty "ŻÓŁĆ.NISZCZENIE.ZGLISZCZE" na winylu i z tej okazji zarejestrowało sesję na żywo, gdzie ogrywają swój materiał. Polecamy zmierzyć się z tą naprawdę mroczną i niebanalną muzyką.
Kolejna propozycja to połączone siły polsko-japońskich psychodelicznych podróżników, czyli krakowski AcidSitter. Trzeciego listopada ukazał się ich album "Make Acid Great Again", który zabiera nas do świata astralnych wycieczek i kosmicznych dźwięków. Zapnijcie pasy i w drogę!
Pod koniec tego miesiąca spodziewamy się także pierwszej pełnej płyty zespołu Narbo Dacal. Ich debiutancka EPka pokazała ich jako skład eksperymentujący na pograniczu progresywnego metalu, stoner rocka, a nawet folku. Mamy już pierwszy singiel z nadchodzącego krążka „Elysium now” pod tytułem „Roses” – odpalcie koniecznie!
Teraz czas na coś po prostu rockowego. Lżej nie znaczy jednak słabiej. Grupa Klint zaprezentowała teledysk do nowego singla „Szumy”. Nastrojowy i lekko refleksyjny rock o miłości, ale niebanalnie.
Następna propozycja to młodzi muzycy z Zielonej Góry, w których sercach wciąż dudnią dźwięki festiwalu Woodstock ‘69 czy słynnego koncertu na wyspie Wight ‘70. Klasyczny, gitarowy rock bez ścigania się z nowoczesnością na bajery. Idealne dla miłośników Aerosmith albo Free, a do tego produkt krajowy!
W tym tygodniu odezwał się do naszej redakcji zespół Waitin’ For i przesłał nam swój klip „Świat płonie”. Promuje on ich debiutancką płytę, wydaną przez RockersPro. Posłuchajcie!
Czy są tu jacyś miłośnicy emo i amerykańskiego punka z Kalifornii? Mamy coś dla Was! Grupa Emocean Drive przywraca do życia ten nurt i zaprasza na seans teledysku "FWB". Jeśli kiedykolwiek usłyszeliście sakramentalne „lepiej pozostańmy przyjaciółmi” – to ten numer jest dla Was!
A teraz coś z zupełnie innej beczki! Modrzew? Nie, ale też ma coś wspólnego z telewizją (na zawsze buziaki dla Monty Python!). Grupa The One Ahead opublikowała w sieci numer „Pajęczyna zła”, który jest efektem ich fascynacji kinem superbohaterskim oraz komiksami DC i Marvela. Ceną walki ze złem jest wieczna samotność głównego bohatera – ta smutna refleksja wybrzmiewa przy mocnych gitarach!
Co jeszcze? Polski duch w Liverpoolu. Miasto, które dało światu The Beatles jest także domem lidera grupy AccidFerry, która wysłała nam swój nowy numer. Trzeba przyznać, że szybko wpada w ucho!
Znów zmiana klimatu i tym razem mieszanka funky, jazzu i rocka. Czasem grają jak Rage Against The Machine, a czasem brzmią jak Blenders w najlepszych latach. Pierwszego listopada ukazała się debiutancka płyta grupy Nonsens 2.0 pod tytułem „Klasyka gatunku”. O co chodzi? O ludzkość, która nie uczy się na błędach. Płytę promuje singiel „Karambol”.
Jedziemy dalej i zajeżdżamy do postapokaliptycznego świata muzyków grupy Killsorrow. Grają nowoczesny heavy metal i uwielbiają stylistykę rodem z takich filmów jak „Hardware” czy „Mad Max” oraz książek w klimacie „Pikniku na skraju drogi” oraz serii „Stalker”. Ich najnowszy teledysk ogląda się jak krótkometrażowy film, a kawałek doskonale się z nim zgrywa.
Mamy jeszcze zapowiedź od warszawskiego zespołu Damn, który 15 listopada wypuszcza debiutancką płytę. Z pewnością powinni na nią zapolować wszyscy głodni grunge’owych brzmień z Seattle. Przedsmak tego wydawnictwa daje singiel „Voices”, którego teledysk jest już w sieci.
Na koniec klasyka punka! Darek Paraszczuk, którego znacie choćby z projektów Sedes oraz Para Wino, pochwalił się podwójną premierą. Na rynek trafiły płyty grup Sant Omer: „Przyjaciel to przyszły wróg” oraz Krzyki: „Pijany i prawdziwy”, w których się udziela. Czego się spodziewać? Tego co Para robi od zawsze – bezkompromisowego punka, który nie kłania się przed nikim.
Cykl nazwaliśmy „Pozdrowienia od podziemia” ponieważ mamy nadzieję, że w redagowaniu tych newsów pomogą nam zespoły. Zapraszamy niezależne zespoły do nadsyłania wieści o tym co robią. Gracie koncert? Wydajecie coś nowego? Nagraliście teledysk? Napiszcie do nas na adres: [email protected]