Tomek Lipiński w najnowszej “Mellinie” Eski ROCK!

i

Autor: Materiały prasowe Tomek Lipiński w "Mellinie" w Esce ROCK!

Tomek Lipiński o Robercie Brylewskim w "Mellinie" Eski ROCK: "Stał się alternatywnym, rockowym świętym"

Gościem najnowszego odcinka talk show "Mellina", prowadzonego przez Marcina Mellera, był Tomek Lipiński. W rozmowie z dziennikarzem, historykiem i autorem książek, muzyk opowiedział o rynku w czasach PRL-u, o tym, dlaczego zdecydował się wrócić do koncertowania, czy o zażywaniu psychodelików. Nie zabrakło także wspomnień, dotyczących osoby niezwykle bliskiej artyście - mowa oczywiście o Robercie Brylewskim.

Za nami premiera trzydziestego piątego już odcinka talk show "Mellina", w ramach którego prowadzący - dziennikarz, historyk, autor książek, Marcin Meller, przeprowadza bezkompromisowe rozmowy z wyjątkowymi gośćmi. Ostatnio w studiu zagościła prawdziwa legenda polskiego gitarowego grania. W czwartek 31 sierpnia zadebiutował odcinek z Tomkiem Lipińskim. W rozmowie z Marcinem Mellerem artysta opowiedział m.in. o tym, jak oczarował go swego czasu, wtedy mało znany, zespół Varius Manx. Muzyk zdradził też, jakie ma doświadczenia, jeśli chodzi o zażywanie środków psychoaktywnych i jak to się stało, że czytał ludziom w myślach. Było też o tym, czym dla niego jest wolność. Tomek Lipiński opowiedział też, jak odciągnął Roberta Brylewskiego od nauki. Wspomnień, dotyczących legendy polskiej muzyki punk, pojawiło się więcej...

Mellina - Tomek Lipiński o doświadczeniach z LSD: słyszałem co ludzie w myślą / Mellina #35

Tomek Lipiński o Robercie Brylewskim w "Mellinie" Eski ROCK!

Muzycy założyli i występowali razem w kultowym zespole Brygada Kryzys. Kapela powstała w Warszawie w 1981 roku, po zawieszeniu działalności grupy Tilt i zakończeniu działań zespołu Kryzys. Skład uzupełnili: basista Ireneusz Wereński (ex-Kryzys), perkusista Sławek Słociński, saksofonista Tomasz Świtalski (ex-Kryzys) oraz grający na instrumentach perkusyjnych Jarosław Ptasiński. Formacja wydała ostatecznie dwa albumy: Brygada Kryzys, tzw. "Czarna Brygada" w 1982 roku i Cosmopolis, który miał swoją premierę 10 lat później. 

W "Mellinie" Tomek Lipiński opowiedział o tym kiedy i w jakich okolicznościach poznał Roberta Brylewskiego, pozwalając sobie przy okazji na dygresję na temat subkultury punk w naszym kraju. Jak wskazał muzyk, jego pierwsze wspomnienie, związane z Brylewskim, dotyczy występu zespołu Poland, czyli pierwszego projektu Kazika Staszewskiego. Panowie szybko znaleźli wspólny język i okazuje się, że to właśnie Lipiński, chcąc jak najszybciej zacząć grać z Robertem, namówił go, by ten w sumie rzucił dalszą edukację!

Tomek Lipiński o śmierci Roberta Brylewskiego

Lipiński określił Brylewskiego w "Mellinie" jako "fascynującego człowieka, ze wszystkimi konsekwencjami tego, po jasnej i po ciemnej stronie". Artysta nawet nie ukrywa, że bardzo brakuje mu kolegi po fachu, mówiąc, iż był on zupełnie nieoczywistą postacią, która była w stanie wywrzeć "magiczny wpływ na ludzi", nie dziwi więc go fakt, iż stał się on kimś w rodzaju "alternatywnego, rockowego świętego", choć, jak mówi "to napawałoby go obrzydzeniem". 

Nie zabrakło także tematu tragicznej śmierci Brylewskiego, której okoliczności Marcin Meller określił jako "absurdalne". Przypomnijmy, że muzyk został dotkliwie pobity w swoim mieszkaniu na warszawskiej Pradze na początku 2018 roku. Brylewski został poddany leczeniu, wrócił nawet do rodziny, jednak konieczna była operacja. Ostatecznie artysta trafił w stanie śpiączki do szpitala i już nigdy się z niej nie wybudził. Robert Brylewski zmarł 3 czerwca 2018, w wyniku problemów z krążeniem i zatrzymania akcji serca. Sprawca pobicia został zatrzymany i w 2021 roku skazany na 13 lat pozbawienia wolności.

Tomek Lipiński powiedział w programie, że gdy dowiedział się o śmierci Brylewskiego, pocieszał się myślą, iż ten był szczęśliwy, że dożył takiego wieku (w chwili śmierci artysta miał 57 lat), gdyż sam Brylewski miał być zawsze przekonany, że umrze dużo wcześniej. Gość "Melliny" nie ukrywa, że do dziś czuje coś w rodzaju dziury, wyrwy, szczególnie dlatego, że w czasie działania Brygady Kryzys, Panowie byli niczym "syjamscy bracia" - razem przebywali praktycznie non stop, pomieszkiwali u siebie i większość czasu spędzali razem. Lipiński i Brylewski bardzo dobrze się rozumieli, mieli coś w rodzaju szczególnego rodzaju więzi, o czym więcej opowiedział gość w najnowszym odcinku "Melliny"!