Chester Bennington zyskał sławę i rozpoznawalność na całym świecie jako wokalista zespołu Linkin Park. Muzyk zachwycał wszystkich swoim mocnym, charakterystycznym wokalem, który świetnie odnajdywał się w różnych gatunkach. Niestety, 20 lipca 2017 roku cały świat obiegła druzgocąca wiadomość o śmierci artysty. Chester odebrał sobie życie przez powieszenie, pogrążając w żałobie rodzinę, bliskich, zespół, przyjaciół i fanów na całym świecie. Choć Linkin Park nie zakończył oficjalnie działalności, to znajduje się w zawieszeniu, powracając na rynek w ramach świętowania jubileuszy swojej muzyki. W marcu minęło dokładnie 20 lat od premiery kultowego krążka Meteora, a jego rocznicowa edycja, z niewydanymi wcześniej utworami, ujrzy światło dzienne już w piątek 7 kwietnia. Jeszcze przed premierą usłyszeliśmy dwa utwory z wokalem Chestera - Lost i Fighting Myself.
Komentarz pod wpisem syna Chestera Benningtona
Od samego początku na temat śmierci muzyka krążą liczne teorie spiskowe. Choć od dnia odejścia artysty minie w tym roku sześć lat, to nic się w tej materii nie zmieniło.
Tyler Bennington, młodszy syn artysty, jest dość aktywny na swoim TikToku. Chłopak używa tej platformy, by edukować innych na temat depresji i zdrowia psychicznego. 20 marca, w dniu, gdy Chester skończyłby 47 lat, Tyler zamieścił w aplikacji zdjęcie swojego ojca, przy którym także poruszył temat chorób psychicznych. Niestety, pod wpisem pojawił się komentarz, zamieszczony przez jednego z użytkowników, głoszący: "Twój tata się nie zabił!! Myślę, że jednak o tym wiesz! Twój tata był bohaterem dla wielu ludzi. Robił tyle dobrego na tym świecie i im się to nie podobało".
Syn Chestera Benningtona reaguje na teorie spiskowe na temat śmierci muzyka
Tyler zdecydował się odpowiedzieć na komentarz. Chłopak zamieścił na Tik Toku kolejny post, w którym napisał, że nie pozwala na to, by jego profil służył do szerzenia niesprawdzonych teorii i bzdur. Tyler zaznaczył, że jest osobą niepełnoletnią i skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem jest zamieszczanie tego typu komentarzy. Syn Benningtona napisał też, że nie ma żadnych dowodów na potwierdzenie tego typu teorii i jest to jedynie próba zwrócenia na siebie uwagi i wywołania sensacji, a dla niego samego jest niezwykle bolesne.
