Sharon Osbourne naprawdę ma duszę i sposób bycia osoby praktycznie stworzonej do tego, by być czyjąś menedżerką. Kobieta mówi i komentuje otwarcie i wprost, nie boi się wysuwać swojego zdania na przód i rządzi twardą ręką. Przekonali się o tym przez lata różni muzycy, którzy mieli okazję współpracować z Ozzym Osbournem, a także Bruce Dickinson, przeciwko któremu Sharon na jednym z festiwali Ozzfest zorganizowała całą akcję, w wyniku której źle nagłośniono instrumenty Iron Maiden, maskotka grupy miała trudności z wyjściem na scenę, a fani zaczęli atakować występujących. Raptem dwa lata temu Sharon dała otwarcie do zrozumienia, że niczego nie żałuje i w wywiadzie dla "Consequence" określiła wokalistę mianem "kuta*a" i "pieprzo**go dup*a", który od zawsze zazdrości jej mężowi. Teraz przyszła kolej na inną brytyjską gwiazdę.
Sharon Osbourne zaatakowała Adele!
Sharon jest obecnie jedną z uczestniczek brytyjskiej wersji programu "Celebrity Big Brother". W odcinku, który wyemitowano w czwartek 7 marca, żona Ozzy'ego postanowiła ostro skrytykować Adele. Jedna z najważniejszych i najbardziej nagradzanych współczesnych brytyjskich artystek według Sharon nadmiernie podkreśla swój brytyjski akcent w codziennej mowie stwierdzając, że ta brzmi niemal jak kogut! Menedżerka w rozmowie z pozostałymi mieszkańcami "domu wielkiego brata" powiedziała, że Adele jest fałszywa w tym co robi i powinna po prostu "przestać piep**yć" i pozostać sobą.
Kto jeszcze nie przepada za Adele?
Jakiś czas temu wyraz tego, że nie jest fanem Adele, dał Noel Gallagher. Były członek Oasis stwierdził w jednym z radiowych wywiadów, że ta jest jedną z najgorszych współczesnych wokalistek pop i określił ją mianem "kure**ko okropnej".
