John Deacon urodził się 19 sierpnia 1951 roku w Londynie jako syn Arthura Henry'ego i Liliana Molly Deacon. Para w chwili narodzin syna miała już dziecko, przyszło jej jednak zmierzyć się z ogromna tragedią. Rober Deacon zmarł w wieku zaledwie sześciu lat, gdy John miał tylko dwa latka. Trzy lata później przyszły basista doczekał się młodszej siostry o imieniu Julie.
John już jako dziecko interesował się muzyką, jego hobby była także szeroko rozumiana elektronika. Co ciekawe, postanowił on połączyć obie te pasje - Deacon samodzielnie zbudował urządzenie, które służyło mu do nagrywania ulubionych dźwięków z radia! Na tym etapie przyciągała go szczególnie muzyka soul.
Już jako czternastolatek John dołączył do swojego pierwszego zespołu, The Opposition. Formacja wykonywała głównie covery, główny zainteresowany zaś grał w niej początkowo na gitarze rytmicznej, aż w końcu jako piętnastolatek chwycił za bas. John był członkiem The Opposition przez cztery lata, odszedł, gdy podjął decyzję o pójściu na studia i skupieniu się na nauce.
John i Queen
Co prawda w planach miał największe skupienie się na nauce, to jednak muzyka nigdy nie przestała mu w duszy grać. John regularnie bywał na koncertach i to na jednym z nich zobaczył występ grupy, początkowo znanej pod nazwą Smile, a która z czasem zaczęła się przedstawiać jako Queen. Ta co prawda nie zrobiła na nim większego znaczenia, ale gdy pojawiła się opcja dołączenia do niej, wziął udział w przesłuchaniu, które udało mu się wygrać. Swój pierwszy koncert z Queen basista zagrał 2 lipca 1971 roku w Surrey College w Londynie.
ZOBACZ TAKŻE: Dzień, w którym Queen po raz pierwszy zagrali w słynnym składzie
To z Johnem jako członkiem grupy Queen nabrali ostatecznego kształtu i właściwego charakteru. Choć basista wydawał się być raczej z tyłu, dość szybko dał się poznać jako utalentowany kompozytor, spod rąk którego wyszły jedne z najważniejszych kompozycji zespołu. O jakich utworach mowa? Sprawdź w galerii na otwarciu artykułu!