Być może są tacy, którzy byliby w stanie wyobrazić sobie historię heavy metalu bez obecności w tym brzmieniu Lemmy'ego Kilmistera. Muzyk, basista, wokalista, kompozytor i autor tekstów pojawił się w świecie muzyki już w początkach lat 60. i początkowo grał w lokalnych kapelach, aż w końcu w 1965 roku dołączył do składu The Rockin' Vickers. Po odejściu Lemmy niespodziewanie znalazł się w otoczeniu Jimiego Hendrixa, kiedy to zamieszkał z basistą z zespołu słynnego gitarzysty i jego menedżerem koncertowym. To dzięki nim Kilmister otrzymał fuchę członka ekipy koncertowej The Jimi Hendrix Experience.
W tak zwanym międzyczasie Lemmy wciąż grał, a kluczowy okazał się dla niego rok 1971, kiedy to dołączył on do zespołu Hawkwind. Muzyk ze składu z hukiem wyleciał już cztery lata później - i to wtedy podjął decyzję o powołaniu do życia własnej grupy. Dziś Motörhead uznaje się za zespół kluczowy dla ruchu muzycznego, który znamy pod nazwą 'New Wave of British Heavy Metal'. Uznaje się, że jego brzmienie wyróżniało się intensywnym połączeniem heavy metalu z punk rockiem, choć muzyka zespołów do tego świata zaliczanych czerpie z różnych gatunków.
Oto 10 brytyjskich albumów, które szczególnie cenił Lemmy Kilmister
Z różnorodności brzmienia 'New Wave of British Heavy Metal' bardzo dobrze zdawał sobie sprawę sam Lemmy. Kilmister nigdy nie ukrywał tego, jak bliska jest mu i jak wiele dla niego znaczy brytyjska kultura, panujące w tym kraju zwyczaje i ta szczególna atmosfera.
Nic więc dziwnego, że Kilmister został w końcu poproszony o wskazanie właśnie brytyjskich albumów, nie tylko rockowych i metalowych, które ceni szczególnie. Przeglądając listę, którą ten stworzył w 2006 roku dla "NME", od razu widać, że otwartość muzyka na różnorodność gatunków była naprawdę duża.
Przekonaj się o tym przeglądając poniższą galerię!