Legendarna formacja Twisted Sister powraca na scenę. Będzie światowa trasa w 2026!
Amerykańska grupa Twisted Sister powstała w 1972 roku. Wydała łącznie sześć albumów, a największe sukcesy, bez dwóch zdań, święciła w latach osiemdziesiątych. To właśnie wtedy zespół wylansował takie przeboje jak m.in. We're Not Gonna Take It czy I Wanna Rock. Do rozwiązania Twisted Sister doszło po szesnastu latach działalności, w 1988.
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych zespół na krótko powrócił, ale dopiero w 2003 roku doszło do prawdziwej reaktywacji. Grupa przez ponad dekadę znów działała, ale przyszłość Twisted Sister stanęła pod znakiem zapytania po śmierci perkusisty A. J. Pero w marcu 2015. Ostatecznie grupa zakończyła działalność rok później (w 2023 zagrała tylko jeden specjalny koncert z okazji wprowadzenia do Metal Hall of Fame, czyli metalowego odpowiednika Rock and Roll Hall of Hame). Teraz po dekadzie wiadomo, że muzycy znów pojawią się na scenie i wyruszą w światową trasę. I to z okazji 50-lecia uformowania się klasycznego składu, a konkretnie dołączenia wokalisty Dee Snidera.
– Od 2 lutego 1976 roku, kiedy zaczynaliśmy w małym barze The Turtleneck Inn w Hunter Mountain w stanie Nowy Jork, Dee Snider, Eddie Ojeda i ja nazywamy się Twisted Sister i stoimy ramię w ramię przez prawie pięć dekad, mimo wielu zmian w składzie i tysięcy występów. Jesteśmy dumni, że możemy świętować rocznicę, która kiedyś wydawała się nie do pomyślenia: 50 lat! Stworzyliśmy muzyczną i sceniczną spuściznę, która inspirowała i nadal będzie inspirować miliony fanów na całym świecie – powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, Jay Jay French, gitarzysta i współzałożyciel Twisted Sister.
Z kolei Dee Snider dodał: – Jeśli masz szczęście być w zespole, który ludzie wciąż chcą oglądać po pięćdziesięciu latach (!), to jak możesz nie odpowiedzieć na to wezwanie? W 2026 roku Twisted fucking Sister wejdą na sceny na całym świecie, bo MY NADAL CHCEMY ROCKA!.
Na razie jeszcze nie wiadomo w jakich państwach i miastach amerykańska grupa zagra w ramach jubileuszowej trasy.
Jeśli chodzi o koncertowy skład Twisted Sister, to obok Snidera, Frencha, gitarzysty Eddie’ego Ojedy na scenie pojawią się także: perkusista Joey Franco, który ostatnio występował z zespołem w 1987 (jego grę słychać na albumie Love Is For Suckers) oraz basista Russell Pzütto, znany z wcześniejszych gościnnych występów z zespołem oraz z solowych projektów Dee Snidera. Zabraknie więc basisty Marka Mendozy, który od 1978 znajdował się w składzie Twisted Sister.
Warto przypomnieć, że jeszcze kilka lat temu wokalista był kompletnie przeciwny powrotowi grupy na scenę i wykluczał taką możliwość. – Powiedziałem, że kiedy ludzie przechodzą na emeryturę, powinni zejść ze sceny. Mam dość kupowania koszulek z napisem "No More Tours" i widywania ludzi podpisujących kontrakty krwią, a potem pojawiających się na scenie trzy lata później. Nie wierzę w to, więc nie sądzę, żeby to się wydarzyło.
W 2024 roku zmienił jednak zdecydowanie ton swojej wypowiedzi. – Nie graliśmy osiem lat i nie mamy zamiaru wracać. Ale... jak to mówi mój ojciec: wszystko, co jest przed "ale" to bzdury. W pewnym momencie trzeba powiedzieć: "No cóż, jak mogę temu odmówić?". Czy powrót będzie już teraz? Nie. Czy jest blisko? Tak. Rozmawiamy. Rozmowa zeszła z poziomu "nigdy" na poziom "w przypadku, gdy złożą nam ofertę nie do odrzucenia, to jaki będzie plan" – powiedział w podcaście The Hook Rocks!.